Boruc zdradzał ciężarną żonę
Bramkarz Artur Boruc (28 l.), w okresie, kiedy jego żona Katarzyna spodziewała się ich wspólnego dziecka, już spotykał się z Sarą, dla której zostawił rodzinę...
Życie popularnego sportowca poważnie się skomplikowało. Boruc wyprowadził się z willi w centrum Glasgow, gdzie do niedawna mieszkał z bliskimi i zamieszkał z kochanką - donosi "Na żywo".
"Odkąd zostawił żonę i syna, zupełnie się pogubił. Stał się nerwowy, zaczął topić smutki w alkoholu. Popełnia błędy także na murawie" - mówi znajomy bramkarza w rozmowie z magazynem.
"Gdy jego żona była w ciąży, Artur już spotykał się z Sarą, znacznie młodszą od niego dziewczyną z dzieckiem" - dodaje znajoma Artura.
Ojciec Boruca, pan Władysław, również jest zaniepokojony: "Syn jest dorosłym człowiekiem i sam dokonuje życiowych wyborów" - twierdzi.
"Ale jakiś diabeł tkwi w tym, co się ostatnio wokół niego dzieje. Martwi mnie jego słabsza forma, nie tylko sportowa. Odwiedzę go w Glasgow, wtedy zobaczę, co z nim jest".
Żona Boruca po doniesieniach o romansie męża, wyprowadziła się z synkiem Aleksem do rodziców. Płacze, kiedy ktoś pyta ją o małżeństwo.
"Ostrzegałem, że to się dla niego źle skończy. Bez skutku. Pogmatwane życie osobiste może mu zniszczyć karierę. Oby w porę się otrząsnął" - mówi przyjaciel Boruca.