Borys Szyc spokojny o przyszłość swojej córki
Każda sekunda spędzona z córką jest dla niego na wagę złota. Kłopoty z jej zdrowiem to już przeszłość.
Jedyna córka Borysa Szyca (41 l.), ze związku z agentką ubezpieczeniową Anną Bareją, Sonia (14 l.), jest oczkiem w głowie sławnego ojca. Aktor lubi chwalić się nią w wywiadach, zamieszcza w Internecie zdjęcia z ich wspólnych podróży.
Córka polubiła jego narzeczoną Justynę Nagłowską (39 l.).
Sonia odziedziczyła po tacie nie tylko urodę, ale także miłość do sztuki. Chodzi do szkoły muzycznej, pięknie śpiewa i gra na skrzypcach. Niewiele brakowało jednak, by marzenia o muzycznej karierze brutalnie zniszczył los.
Kilka lat temu dziewczynka miała wypadek samochodowy. W auto, w którym jechała z tatą, uderzył inny samochód.
- Huk. Stajemy na dwóch kołach, jeszcze próbuję jakoś wykiełkować auto, żeby nie wpaść na innych. Kładziemy się na bok. Jedną ręką trzymam kierownicę. Odwracam się i drugą kładę Soni na brzuchu. I tak się wywracamy. Pełny obrót. Cieszyłem się, że płakała. Najgorsza byłaby cisza - wspominał aktor dramat na drodze.
Sonia dopiero po jakimś czasie mogła wrócić do ćwiczeń na skrzypcach. Potem pojawiły się w mediach informacje, że to jednak nie koniec problemów ze zdrowiem córki aktora. Wykryto u niej chorobę oczu. Tylko najbliżsi wiedzą, jak bardzo denerwował się osiem lat temu Borys Szyc. Podobno miała być nawet operowana.
Jak udało się dowiedzieć tygodnikowi "Świat i ludzie", problemy z oczami to już przeszłość. - Sonia jest zdrowa. Nie ma śladu po tamtych kłopotach - mówi źródło gazety.
Aktor cieszy się z artystycznych sukcesów córki w śpiewaniu i graniu na skrzypcach. "Kocham nad życie" - pisze o niej w sieci.
A może zobaczymy go wkrótce w duecie z córką, w jego internetowym teatrze, który rusza w październiku. Taki występ - to dopiero byłoby wzruszające wydarzenie.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: