Reklama
Reklama

Borys Szyc trafił do szpitala!

Romantyczny wyjazd z ukochaną do Egiptu skończył się dla Borysa Szyca (36 l.) nie najlepiej...

Znany aktor kilka dni temu  wyjechała z nową dziewczyną, Justyną Jeger-Nagłowską (34 l.) na wakacje.

Wyjazd miał pomóc w uratowaniu ich psujących się od jakiegoś czasu relacji.

Miłość najwyraźniej odżyła, bo na zdjęciach wrzuconych na jeden z portali społecznościowych wyglądali na bardzo szczęśliwych.

Niestety, powrót do kraju nie był już dla Borysa tak przyjemny.

Po wylądowaniu na warszawskim Okęciu Szyc zaniemógł i poczuł się na tyle źle, że od razu wezwano karetkę!

Aktor przebywa teraz w szpitalu, gdzie przechodzi szereg badań.

Reklama

Jak informuje "Super Express", Szyca mogła dopaść tzw. klątwa faraona!

"Jest to zakażenie pokarmowe, którego ofiarą padają często turyści udający się do Egiptu. Można zarazić się bakteriami przez brak odpowiedniej higieny, czy picie wody z kranu i jedzenie surowych owoców.

Niestety, objawy choroby nie są przyjemne. Przede wszystkim pojawia sie biegunka, wymioty, bóle brzucha i gorączka. Człowiek szybko się odwadnia" - czytamy w tabloidzie.

Wygląda jednak na to, że ze zdrowiem Borysa już nieco lepiej, bo w celebryckim stylu zdążył już skomentować całą sytuację na Facebooku!

"Jednak uważajcie kochani na żołądkowe egipskie wojaże. Ja dziś zjechałem na lotnisku..." - pisze Szyc.

Na szczęście nadal ma się kto nim opiekować!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Borys Szyc
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy