Borys Szyc zaliczył "wpadkę" i tak się tłumaczy! "Nie opanował czytania instrukcji"
Borys Szyc (44 l.) jest nie tylko aktorem, ale również celebrytą, który ochoczo reklamuje produkty różnej maści. Burgery, sieć fast foodów, napoje roślinne, czy nawet dezodoranty - wydawać by się mogło, że nie ma marki, której artysta "nie sprzeda". Ostatnio jednak 44-latek zaliczył dużą "wpadkę", a jego post sponsorowany w mediach społecznościowych stał się hitem w sieci. Teraz Szyc próbuje z tego wybrnąć i tak się tłumaczy!
Borys Szyc od prawie 20 lat jest jednym z popularniejszych aktorów na scenie teatralnej i filmowej. 44-latek z powodzeniem wciela się w różne postacie, a także występuje w znanych produkcjach. W ostatnim czasie 44-latek dał się również poznać jako swego rodzaju influencer.
Reklamuje różnego rodzaju produkty, od mięsa po propozycje dla wegan. Przy okazji publikacji wpisu sponsorowanego, dla marki produkującej m.in. napoje roślinne, zaliczył dużą "wpadkę", która w mig została wyłapana przez internautów.
Teraz postanowił się z niej wytłumaczyć!
Borys Szyc w poniedziałek rano zamiast posta sponsorowanego opublikował e-mail od firmy, z którą współpracuje. Na jego profilu w mediach społecznościowych znalazła się instrukcja, dotycząca zamieszczenia treści o produkcie.
"Dzień dobry, przypominam, że dzisiaj dzień publikacji (...) 1. Wrzucamy Instastories - ten filmik z robienia kawy. 2. Post na walla - zdjęcie plus tekst" - brzmiał wpis.
Internauci w mig zareagowali na "wpadkę" Szyca i zaczęli mu wypominać, że jest "nieautentyczny", "nie potrafi opanować czytania instrukcji".