Bosacka ostro o Żyle! "Nazwisko nie wystarczy"
Katarzyna Bosacka (44 l.) surowo oceniła medialną "karierę" Justyny Żyły...
Katarzyna Bosacka od lat spełnia się w roli prowadzącej. Jej programy w TVN Style należą do jednych z najbardziej popularnych i lubianych.
Była pani ambasadorowa zauważyła, że przez telewizję przewija się masa osób, które miały stać się wielkimi gwiazdami, ale zainteresowanie widzów trwało krótko. Jej udało się jednak utrzymać dłużej.
"Żyjemy w wolnym kraju. Każdy z nas robi to, co uważa. Natomiast rzeczywiście rynek weryfikuje po prostu. Ja przez 12 lat pracy w TVN Style rzeczywiście spotkałam się z wieloma koleżankami z branży, które miały programy, czy parami, zespołami, które miały różne programy, a tak naprawdę do tej pory jest Ania Nowak- Ibisz, zostałam ja, Majka Sablewska, Ula Pedantula.
A takie wolne elektrody, które pojawiają się, znikają, gwiazdy, które są na chwileczkę - bardzo znane żony skoczków narciarskich - one tak wybuchają, zanikają i tyle. Pewnie jest taka potrzeba rynku" - wyznaje w rozmowie z jastrzabpost.pl Bosacka.
Prowadząca "Co nas truje?" uważa, że ma kompetencje i doświadczenie, dlatego jest pewna, że zawsze będzie miała jakieś zajęcie.
"Ja mogę powiedzieć, że jestem polonistką z wykształcenia, umiem pisać, jestem dziennikarzem prasowym również, piszę sobie sama scenariusze, więc w moim przypadku pisanie książek jest moją robotą dziennikarską, którą robię" - przekonuje.
Bosacka nie ma najlepszego zdania o kompetencjach Żyły.
"Ja jestem osobą, która życzy wszystkim wszystkiego najlepszego. Ale wydaje mi się, że czasem po prostu nie tylko nazwisko wystarczy, żeby gdzieś zaistnieć i trzeba talentu do tego, żeby się na tym rynku utrzymać" - dodaje.
Powiedziała głośno to, o czym wszyscy myślą?