Bosacka zabrała głos po rozstaniu. Nie mogła dłużej milczeć. Jej słowa poruszyły internautów
Katarzyna Bosacka (51 l.) po rozstaniu z mężem jest stale obserwowana przez fanów, którzy martwią się o stan ulubionej prezenterki. Choć przez tygodnie twierdziła, że nie chce zabierać głosu, tym razem podzieliła się tak wymownym komentarzem, że nie dało się przejść obok niego obojętnie. Przeczytajcie sami.
Katarzyna i Marcin rozstali się po 26 latach małżeństwa. Ta informacja wstrząsnęła fanami znanej prezenterki. Jeszcze większe zamieszanie wywołał fakt, że Marcin Bosacki zostawił żonę dla nowej ukochanej.
"Kierując się szacunkiem wobec mojej żony, a także ochroną najbliższych, przede wszystkim naszych dzieci nie chcę w jakikolwiek sposób komentować informacji mającej na celu wywołanie niepotrzebnej sensacji. Proszę o uszanowanie mojej decyzji" - mężczyzna krótko podsumował aferę w rozmowie z Pudelkiem.
Katarzyna Bosacka długo milczała, nie chcąc wypowiadać się o przykrej teraźniejszości. Poświęciła się pracy, w której zawsze znajdowała ukojenie od problemów. Niespodziewanie zmieniła zdanie i opublikowała poruszający wpis.
"Pozdrawiam was z planu mojego nowego programu - o zacnym tytule "Bosacka daje radę". Już jesienią będziecie mogli mnie oglądać w Canal Plus Polska" - napisała dziennikarka.
Niektórzy uważają, że fotografia jest bardzo wymowna, przede wszystkim dlatego, że Bosacka zapozowała z trzema nożami na blacie.
"Będzie ostro" - podsumowali obserwatorzy.
"Dużo siły i do przodu" - inni bezprecedensowo nawiązują do sytuacji, którą niedawno żyła cała Polska.
Fani mimo wszystko starają się nie pisać o smutnej historii. Szanują w ten sposób zdanie 51-latki. W końcu Katarzyna w rozmowie z "Super Expressem" jasno wyznała, że nie ma zamiaru komentować sytuacji.
"Nie chcę tego komentować... Nie chcę tego w mediach wałkować" - krótko podsumowała temat rozstania.
Niektórzy uważają, że Bosacka unika rozmów, ponieważ niedawno oceniała męża jako wzór wszelkich cnót. W rozmowie z magazynem "Pani" o życiu z nim wypowiadała się w taki sposób:
"Choć potrafi być szorstki, to wymarzony kandydat każdej teściowej: zasadniczy, uporządkowany, poznański. Przystojny, kulturalny, odpowiedzialny, punktualny, słowny. Były ministrant, harcerz, opozycjonista. Od początku wiedziałam, że nigdy mnie nie zawiedzie".
W tym samym wywiadzie senator i były ambasador RP w Kanadzie podkreślał, że zależy mu na zbudowaniu silnych więzów rodzinnych i relacji z bliskimi, które będą odporne na kryzysy. Miało być inaczej niż w dzieciństwie polityka.
"Mój ojciec opuścił matkę, gdy byłem mały. Miotał się między dwiema kobietami, ale ojcem był dobrym, aktywnym, obecnym w moim życiu. [...] To było dla mnie ważne, by stworzyć rodzinę, która przetrwa wszystko" - zarzekał się Marcin Bosacki.
Biorąc pod uwagę te słowa, fotografia Katarzyny wydaje się faktycznie być oryginalną metaforą skierowaną ku niewiernemu partnerowi...
Czytaj też:
Katarzyna Bosacka na pierwszym zdjęciu po rozstaniu z mężem. Fani przecierają oczy ze zdumienia
Irena Kamińska-Radomska skomentowała skandal wokół Bosackich
Miała zostać nową gwiazdą "Dzień Dobry TVN". Dziennikarka szybko rozwiała wątpliwości fanów