Reklama
Reklama

Bosacka znienacka ogłosiła. Najpierw rozwód po zdradzie męża, a teraz takie wieści

Katarzyna Bosacka w ostatnim czasie naprawdę sporo przeszła. Informacja o tym, że mąż zostawił gwiazdę TVN i wyprowadził się do młodszej kochanki, wywołała poruszenie na całą Polskę. Dziennikarka nie kryła, że jest w prawdziwym szoku i ciężko to wszystko przechodzi. Szybko musiała się jednak pozbierać, bo trzeba było się zająć gromadką dzieci, które też musiały jakoś odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Niespodziewanie Kasia wróciła do tematu zdrady męża i rozwodu. Oto co znienacka ogłosiła...

Katarzyna i Marcin Bosaccy przez lata uchodzili za małżeństwo wręcz idealne. On robił karierę w polityce, ona zajmowała się ich czworgiem dzieci, co w pewnym momencie zaczęła też łączyć z pracą w TVN.

Jej programy o zdrowym odżywianiu okazały się wielkimi hitami, a Bosacka zaczęła uchodzić za ekspertkę od właściwego robienia zakupów. 

Bosacka rozstała się z mężem. To był koszmar

Sielanka trwała w najlepsze, aż tu nagle gruchnęły wieści, że maż Katarzyny spakował walizki i odszedł do sporo młodszej kochanki.

Reklama

Gwiazda nie kryła, że zdrady męża kompletnie się nie spodziewała. Kolejne miesiące były dla niej niezwykle trudne. Jak potem opowiadała, jedynym plusem całej sytuacji było to, że mocno schudła ze stresu. 

W marcu tego roku Bosaccy ostatecznie zakończyli etap wspólnego życia - ogłaszając oficjalnie rozwód. 

Bosacka stara się wracać do normalnego funkcjonowania. Niedawno opowiadała nawet, że chciałaby się jeszcze zakochać. 

W rozmowie z shownews.pl opowiedziała z kolei o zmianach, które jeszcze zaszły u niej po rozwodzie. Postanowiła m.in. utrzymać wagę, dlatego intensywnie ćwiczy i trzyma się diety. 

"Mam psa, więc chodzę na spacery. Gdy jest gorsza pogoda, to staram się ćwiczyć na siłowni. Nie są to bardzo obciążające ćwiczenia, ale godzina ruchu trzy czy cztery razy w tygodniu przyda się każdemu. Nie trzeba skakać ze spadochronem czy podnosić ciężary, by zachować dobrą kondycję. To naprawdę pomaga i na głowę, i na sprawność całego ciała" - wyznała Bosacka. 

Bosacka świętuje urodziny. Znienacka ogłosiła

Katarzyna dokładnie dziś (19 lipca) świętuje swoje 52. urodziny, pierwsze bez męża u boku. Miniony rok podsumowuje bardzo gorzko, ale przekazała też coś pozytywnego. 

"To był z pewnością najtrudniejszy rok w moim życiu. Jestem jednak mądrzejsza, bogatsza w nowe doświadczenia. Wiele przeżyłam, wiele przemyślałam. Dziś jestem jeszcze silniejsza i z nadzieją patrzę w przyszłość" - przekazała. 

Choć ten dzień to jej święto, Kasia nie zapomina o innych kobietach, które teraz być może są w podobnej do niej sytuacji. Znienacka ogłosiła: 

"Wszystkim kobietom w podobnej sytuacji mogę powiedzieć jedno: nie ma co grzebać w przeszłości i rozpamiętywać, trzeba walczyć o siebie" - ogłosiła na koniec. 

Czytaj też:

Ledwie Bosacka się rozwiodła, a tu takie wieści. Problemy nadeszły niespodziewanie

Sekrety sylwetki Bosackiej wyszły na jaw. Szczupła talia zrobiła furorę na salonach

Bosacka dopiero się rozwiodła, a już otwarcie przekazuje takie wieści. "Zawsze jest przestrzeń na nowy związek"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Bosacka | Marcin Bosacki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy