Bożena z "Sanatorium miłości" twierdzi, że koronawirus ma... przerzedzić wapniaków!
Bożena Baraniak (71 l.) z "Sanatorium miłości" podczas rozmowy z nami zdradziła swoją zaskakującą teorię na temat koronawirusa.
Bożena Baraniak, zdobywczyni tytułu Królowej Turnusu drugiej edycji "Sanatorium miłości", od ponad 30 lat mieszka w Stanach Zjednoczonych. Seniorka wiedzie tam bardzo spokojne życie, dzięki czemu ma dużo czasu na relaks i zadumę.
Podczas przymusowej kwarantanny po powrocie z Polski doszła do pewnych wniosków na temat koronawirusa. Jak mówi, został stworzony on po coś...
"Myślę, że ten smutny okres minie, bo zawsze jest początek i koniec. Człowiek dla człowieka jest wilkiem. Ktoś to zrobił, żeby puścić coś w powietrzu. Może chcą nas przerzedzić, bo za dużo jest takich wapniaków jak ja. Może płacą za duże emerytury dla nas. Ja się nie poddaję, jestem szczęśliwa i zdrowa" - mówi nam Bożena.
Całą rozmowę z uczestniczką "Sanatorium miłości" możecie zobaczyć poniżej: