Bożyszcze nastolatek nie może znaleźć dziewczyny
Brytyjski aktor Robert Pattinson, który zasłynął dzięki roli wampira Edwarda Cullena w filmie "Zmierzch", twierdzi, że kobiet nie interesuje to, jakim jest człowiekiem.
23-letni gwiazdor wyznał: "Dziewczyny szaleją na punkcie Edwarda, nie Roberta. Ja nadal nie mogę się umówić na randkę".
Pomimo że nie jest mu łatwo znaleźć dziewczynę, Pattinson, którego media nieustannie łączą z koleżanką z planu - Kirsten Stewart, przyznał, że nie narzeka na brak zainteresowania ze strony kobiet.
"Któregoś dnia jadłem lunch w jednej z knajp. Byłem w tam kilka godzin i nagle zauważyłem, że na ulicy zgromadziło się jakieś 400 osób. To było czyste szaleństwo i teraz jest tak ciągle" - powiedział aktor w wywiadzie dla gazety "Sydney Morning Herald".
Pattinson przyznał, że liczy na to, że zainteresowanie nim zmaleje po kolejnym filmie z sagi "Zmierzch" - "Księżyc w nowiu", ponieważ jego rola jest tym razem mniej istotna dla fabuły.
"Nie gram głównej roli w drugiej części 'Zmierzchu'. Gra ją Taylor Lautner. Ja pojawiam się w snach Belli, więc jestem tam, ale film nie skupia się na mnie" - wyjaśnił gwiazdor. "Jest to raczej rola drugoplanowa, dzięki czemu czułem się dużo swobodniej" - dodał.