Bracia Golec gorzko o Eurowizji. Nigdy nie mają zamiaru brać w tym udziału
Powoli opadł już kurz po 68. Konkursie Piosenki Eurowizji, choć niektóre z wystąpień do dzisiaj wzbudzają kontrowersję. Na temat niektórych wykonawców wypowiedzieli się bracia Golec, czyli Łukasz i Paweł z zespołu Golec uOrkiestra. W ostrych słowach skrytykowali między innymi Bambie Thug. A czy trzymali kciuki za Lunę?
Łukasz Golec i Paweł Golec, czyli słynni bliźniacy z zespołu Golec uOrkiestra będą występować 24 maja na Polsat Hit Festiwal 2024. Występowi będą towarzyszyły wyjątkowe okoliczności, bowiem będą świętować 25-lecie pracy artystycznej. Z tej okazji na scenę zaproszą wielu znakomitych gości. Jakich? Sprawdź koniecznie.
W jednym z wywiadów bracia bliźniacy zostali zapytani o ich odczucia względem Eurowizji, na której polską reprezentantką została Luna. Niestety w wyniku głosowania uzyskała ona 12. miejsce, a do finału mogło przejść tylko 10 krajów. Czy zespół Golec uOrkiestra kibicował naszej rodaczce?
Jak się okazuje, artyści wspierają się nawzajem i tak samo było z Luną - wszyscy kibicowali młodej reprezentantce.
"Kibicowałem polskiej drużynie, bo gdzie by nasi nie pojechali, trzeba im kibicować (...) To jest osoba, która dopiero wchodzi na polski rynek muzyczny, to jest osoba, która dopiero się uczy tego wszystkiego, więc no pod tym względem miałem mieszane uczucia, no ale jest na dobrej ścieżce (...) Mnie się jej występ ogólnie podobał - zdradził Paweł Golec w rozmowie z "Plotkiem".
Jednak wiele rzeczy nie podobało się braciom. Szczególnie mają na myśli występy i popisy na scenie, które miały miejsce na 68. Konkursie Eurowizji w Malmo.
"Wiele rzeczy jest niepokojących, jeśli chodzi o ten konkurs. Nie jest mega zaszczytem jechać na Eurowizję, biorąc pod uwagę to, co się dzieje. Trzeba to powiedzieć wyraźnie, to jest objaw nędzy, rozpaczy i upadku moralnego, w sztuce i kulturze. Mi by było wstyd występować pośród takich artystów, którzy tam są. Nie czuję tego flow, nie jest to mój charakter, to na dzień dzisiejszy powinien być konkurs dla widzów 16+" - dodał Łukasz Golec.
Przypomnijmy, że ostatecznie konkurs wygrał Nemo ze Szwajcarii.
Główne zarzuty artyści mają do reprezentantki Irlandii, czyli Bambie Thug. Góralscy muzycy stwierdzili, że Eurowizja nie powinna pokazywać takich rzeczy.
"To jest demoralizacja, ktoś daje temu przyzwolenie i ktoś jeszcze za to płaci. Jeśli my za to płacimy, jako współtworzący ten konkurs, to jest to chore. Może trzeba się wymiksować, bo to nic nie wnosi na polskim rynku muzycznym" - dodał muzyk.
Bracia byli oburzeni tym, w jaki sposób Eurowizja z "normalnego" konkursu piosenki stała się areną do pokazywania nie do końca właściwych rzeczy.
"Mamy swoje zdanie na ten temat. Muzyka tak, ale bez (...) tych pokazówek, demoralizacji, tak to trzeba nazwać. Od lat oglądamy tą Eurowizję i to było fajne widowisko, a teraz jakoś tak w złym kierunku to idzie. Kibicujemy tym artystom, którzy coś normalnie wykonują, a tym, którzy odstawiają tam szopki no to jakoś nie jest nam z nimi po drodze" - podsumowali bracia dla "Plotka".
Zgadzacie się z nimi? Jakby powiedział klasyk: kiedyś to była Eurowizja, teraz to nie ma Eurowizji.
Zobacz też:
Same niespodzianki na Polsat Hit Festiwal 2024. To oni wystąpią w piątek, 24 maja
Polsat Hit Festiwal 2024. Kto wystąpi w sobotę, 25 maja? Sprawdź program
Takie wieści i to tuż przed Polsat Hit Festiwal. Golcowie już spakowali walizki
Nadeszły pilne wieści od Edyty Golec. Nie mogła już dłużej tego ukrywać