Bracia Golec pożegnali mamę. Wzruszające sceny
Paweł i Łukasz Golcowie tuż przed 1 listopada przeżyli trudne chwile. Sławni bliźniacy poinformowali o śmierci swojej ukochanej mamy Ireny. Dzisiaj 5 listopada muzycy i ich bliscy uczestniczyli w pogrzebie mamy.
Paweł Golec jeden z braci bliźniaków z popularnej formacji Golec uOrkiestra pod koniec października poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych o śmierci ukochanej mamy Ireny. Kobieta miała 85 lat.
"Żegnaj Kochana Mamusiu. Dziękujemy Ci za Twoją miłość, za Twój trud i poświęcenie, za każde Twoje słowo i wiarę, której nieustannie nam dodawałaś. Dziękujemy za Twój piękny uśmiech, za miłość do muzyki, którą w nas zaszczepiłaś i za każdą Twoją modlitwę. Niech Twój góralski głos niesie się po niebiańskich halach! Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach. Odpoczywaj w pokoju" - napisał Paweł w sieci.
Nie podano do publicznej wiadomości przyczyny śmierci Ireny Golec . Wiadomo jednak, że w ostatnim czasie mama muzyków zmagała się z poważnymi problemami zdrowotnymi
We wtorek 5 listopada miało miejsce ostatnie pożegnanie zmarłej przed kilkoma dniami Ireny Golec. Ceremonia miała wyjątkowy przebieg. Najpierw w parafii w Milówce gdzie mieszkała matka Golców i gdzie oni sami spędzili dzieciństwo, zebrani odmówili litanię za zmarłą. Następnie o godz. 14:00 odbyła się msza żałobna, po której kondukt żałobny z braciami Golec na czele udał się na pobliski cmentarz parafialny, gdzie pochowano ukochaną mamę muzyków.
Paweł i Łukasz Golec wiele zawdzięczają swojej mamie. To ona wspierała ich muzyczny talent, a kiedy zaczęli nagrywać pierwsze piosenki mama sprzedawała kasety z nagraniami Golec uOrkiestra na targu w Milówce. Irena Golec wierzyła w to, że zdobędą popularność.
"Całe życie pomagałam ile mogłam. Łatwo nie było. Chłopcy mieli tylko 13 lat, kiedy stracili ojca. Wszystko było na mojej głowie, trzymałam ich twardą ręką. Ale też w nich wierzyłam. Cieszy mnie, że obrali dobrą drogę" - mówi pani Irena w jednym z wywiadów.
Sławni bliźniacy zawsze mieli czas, aby odwiedzić swoją ukochaną mamę w Milówce.
"U naszej mamy Irenki, w Milówce jesteśmy tak często, jak możemy. Tu w Milówce, na Żywiecczyźnie, mamy taki ziemski raj. Zawsze tu będziemy wracać" - mówił Paweł swego czasu dla gazety "Życia na gorąco".
Zobacz także:
Żona Golca znienacka nadała komunikat. Przekazała ważne informacje
Podwójna radość w domu Golców. Podekscytowana pochwaliła się w sieci
Znienacka wyszło na jaw w sprawie Edyty Golec. Nowe doniesienia o żonie Golca