Brad Pitt podjął decyzję tuż po rozwodzie. Dopiero zakończył sprawy z Angeliną Jolie, a tu takie wieści
Brad Pitt ma poważne plany po rozwodzie z Angeliną Jolie. 61-letni aktor nie ma zamiaru poświęcić swojego czasu na emeryturę. Zamiast tego będzie grać w znanych produkcjach, wychowywać swoje dorastające pociechy i spędzać czas z ukochaną. Ines de Ramon już dziś zajmuje ważne miejsce w jego sercu i... domu.
Brad Pitt ma poważne plany. Po rozwodzie z Angeliną Jolie, który kosztował go zarówno wiele pieniędzy, jak i energii, planuje rozpocząć nowe życie. Wiadomo, jaka ścieżka interesuje 61-latka.
Papiery rozwodowe zostały oficjalnie podpisane 30 grudnia, co stanowiło idealną klamrę dla ich relacji i sprawiło, że w 2025 rok mogli wejść jako inni ludzie. Widać, że taka atmosfera udzieliła się przede wszystkim gotowemu do nowych wyzwań aktorowi...
Jak twierdzi zagraniczna prasa, nie tylko Angelina Jolie czuje się szczęśliwa, że to koniec. Również Brad Pitt zaczyna od nowa. Tak przekazał "Us Weekly" anonimowy informator.
Brad Pitt chce skupić się na karierze i rodzinie. Nie w głowie mu emerytura czy nawet chwilowy odpoczynek od zobowiązań. Osobą, którą na pewno dopisał do listy priorytetów, jest jego obecna partnerka Ines de Ramon.
"Ines pomogła Bradowi iść naprzód i myśleć o rozwodzie w nowym świetle. [...] Ona wydobywa z niego to, co najlepsze" - ujawnił anonimowy rozmówca "Us Weekly".
Świąteczny czas, który związany był z oczekiwaniem na ostateczne zakończenie spraw z Jolie, upłynął zakochanym wyjątkowo miło. Para miała spędzić go w posiadłości Pitta w Kalifornii. Nowa partnerka nie ma do Brada żalu o osiem lat sądowych przepychanek i związane z tym zmęczenie. Wręcz przeciwnie. Sama jest po rozwodzie i dobrze go rozumie.
Angelina Jolie dużo bardziej chroni swoją prywatność. Nie zabiera głosu w sprawie prywatnych relacji. Widać, że sytuacja z małżonkiem wpłynęła na jej samopoczucie i potrzebuje przede wszystkim spokoju.
"Szczerze mówiąc, jest wyczerpana. Ponad osiem lat temu złożyła pozew o rozwód z panem Pittem. Ona i dzieci zostawiły wszystkie nieruchomości, którymi dzieliły się z panem Pittem, a od tego czasu skupiała się na znalezieniu spokoju i uzdrowienia dla swojej rodziny" - mówił jej adwokat w rozmowie z "Daily Mail".
Dodatkowo do głosu doszedł informator, który zapewnił, że publiczne komentowanie rozwodu nigdy nie było Jolie "w smak".
"Ona nie mówi o nim [przyp. red. byłym mężu] źle publicznie ani prywatnie. Ich dzieci dorastały, widząc, że niektórzy ludzie mają tak dużo władzy i przywilejów, że ich głosy się nie liczą. (...) Przez te wszystkie lata chciały, żeby mówiła sama za siebie, (...) ale ona przypominała im, żeby skupili się na zmianie prawa, a nie na opowiadaniu publicznie historii" - przekazał.
Czytaj też:
Angelina Jolie i Brad Pitt drżą o zdrowie syna. Po wypadku trafił do szpitala
Ochroniarz pogrążył Angelinę Jolie. Wyszła prawda o jej małżeństwie z Pittem
Angelina Jolie z synem na gali. Knox wygląda jak młody Brad Pitt
