Brad Pitt zagra geja?!
W Stanach od dłuższego czasu plotkowało się, że w swojej najnowszej produkcji Brad Pitt wcieli się w rolę homoseksualisty. W męsko-męskich scenach partnerować miał mu Ryan Murphy, znany z serialu "Glee".
Dwukrotny zdobywca tytułu Najseksowniejszego Mężczyzny Świata według magazynu "People" jest zdeklarowanym i żarliwym zwolennikiem małżeństw homoseksualnych.
Choć ostatnio oboje z Angeliną przebąkiwali, że "małżeństwo ma ogromne znaczenie dla ich dzieci i ślub to opcja, którą muszą wziąć pod uwagę", na początku swojego związku dokonali słynnej deklaracji, że pobiorą się dopiero wtedy, gdy osoby o odmiennej orientacji seksualnej także będą mogły legalizować swoje związki.
Tym większe poruszenie wywołała więc wiadomość, że hollywoodzki przystojniak może już niedługo wystąpić na ekranie w objęciach innego mężczyzny!
Ostatnio portal E!Online zdementował tę plotkę. Brad rzeczywiście jest związany z projektem, ale nie jako aktor, a... producent. W rolę, którą pierwotnie wiązano z jego nazwiskiem, wcieli się Mark Ruffalo.
Ale ci, którzy dla odmiany chcieliby zobaczyć bożyszcze kobiet w niecodziennej roli, być może będą jeszcze mieli ku temu okazję.
Nie od dziś wiadomo, że role homoseksualistów niemal gwarantują ich wykonawcom oscarowe statuetki - wystarczy wspomnieć Seana Penna czy Toma Hanksa... A Brad na Oscara ma chrapkę już od dawna!