Reklama
Reklama

Brat Durczoka przemawiał na pogrzebie. Ale to słowa przyjaciela łamią serce

19 listopada w Katowicach odbył się pogrzeb dziennikarza Kamila Durczoka. Na uroczystości pojawili się bliscy i rodzina zmarłego. Ogromne wzruszenie wywołała mowa brata, Dominika Durczoka.

Kamil Durczok zmarł 16 listopada nad ranem w szpitalu w Katowicach. Mimo długiej reanimacji nie udało się uratować jego życia. Odszedł w wieku 53 lat.

19 listopada odbył się pogrzeb Durczoka. Na prośbę rodziny pojawili się jedynie bliscy dziennikarza. Media uszanowały tę decyzję i nie zakłócały ceremonii.

Kamila Durczoka pochowano w grobie rodzinnym na cmentarzu przy Kościele Trójcy Przenajświętszej w Katowicach Kostuchnie, obok zmarłego w 2016 roku ojca. 

Reklama

Zobacz także: Nieoczekiwani goście na pogrzebie dziennikarza. Zmieniono plan ceremonii!

Kamil Durczok: ostatnie pożegnanie

Na uroczystości pogrzebowej pojawił się między innymi brat Kamila, Dominik Durczok. Jego przemówienie było niezwykle poruszające.

Później głos zabrał przyjaciel zmarłego, Mirosław Neinert. 

Na koniec sparafrazował słowa z wiersza Wisławy Szymborskiej. 

Zobacz także: Durczok o żonie: "Kobieta, na którą nigdy nie zasłużyłem". Stała u jego boku bez względu na wszystko

***

Zobacz także:

Kamil Durczok: Nieoczekiwani goście na pogrzebie dziennikarza. Zmieniono plan ceremonii!

Piotr Gąsowski zachwycony! Koledzy z Teatru 6.piętro zrobili mu wspaniałą niespodziankę!

Wyczyścili grobowiec Stuhrów. To jednak nie koniec problemów rodziny!

Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kamil Durczok | Dominik Durczok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy