Brat Joanny Kulig potwierdza dobre wieści
W rodzinie Joanny Kulig (36 l.) w Muszynce wszyscy żyją radosną nowiną. W połowie lutego w Los Angeles aktorka urodziła zdrowego chłopczyka. Brat gwiazdy zdradził imię.
- Kamień spadł nam z serca! Siostra i siostrzeniec czują się dobrze. Chyba dostanie imię Jaś - zdradza "Świat&Ludzie" brat aktorki, Piotr.
Z narodzin nowego członka rodziny bardzo cieszy się siostra Joanny, Justyna Schneider (33 l.).
- Wierzę, że Asia znakomicie sprawdzi się w roli mamy, bardzo jej kibicuję też jako mama. Antoś (4 l.) i Helenka (2 l.) są dla mnie najważniejsi na świecie. Uwielbiam z nimi być, zostawać w domu i oddawać im każdą wolną chwilę - mówi Justyna.
O siostrach Kulig ktoś powiedział: to muszą być bliźniczki. Ta sama barwa głosu, gesty, przenikliwe spojrzenie, szeroki uśmiech.
- A ja jestem trzy lata młodsza od Joanny. Ale więź między nami jest silna - zapewnia Justyna. Nosi nazwisko po ukochanej prababci.
Młodsza z sióstr Kulig jest łagodna i opanowana, stara się nie ulegać emocjom. Joanna to wulkan energii, działa szybko i spontanicznie, walczy o swoje.
- Nie zdobyła Oscara, ale w "Zimnej wojnie" zagrała fantastycznie! Rola w serialu "Hanna" Amazon Studios to też wielka sprawa. Asia ciężko na to pracowała, pokonywała słabości, ciężko pracowała nad językiem angielskim. Jestem z niej bardzo dumna - mówi Justyna.
Kiedy Joanna kończyła szkołę teatralną w Krakowie, ona studia zaczynała. Żeby nie była kojarzona z siostrą, zmieniła nazwisko na Schneider.
- To nazwisko po naszej prababci - zdradza. Nie ma między nimi rywalizacji. Mogą na siebie liczyć w każdej sytuacji.
- Osiągnęła wiele a może jeszcze więcej - cieszy się młodsza siostra. Teraz, jako mama dwójki dzieci, może udzielać Joannie rad...
***
Zobacz więcej materiałów: