Brat Kate ujawnia rodzinny sekret. O to nikt nie podejrzewał Williama
Książę William (42 l.) jest pierwszym następcą tronu w historii Wielkiej Brytanii, wychowanym przez mamę, a nie królewski personel i nauczycieli. W odróżnieniu od swoich poprzedników, książę William woli unikać rywalizacji. Tajemnicę przyszłego króla ujawnił jego szwagier, James Middleton.
Rodzina księżnej Kate do niedawna słynęła z dyskrecji, jednak właśnie się to zmieniło za sprawą jej młodszego brata.
Pod koniec września do księgarń trafiła napisana przez Jamesa Middletona książka "Meet Ella: The Dog Who Saved My Life" ("Poznajcie Ellę: psa, który uratował mi życie"). Młodszy brat księżnej Kate zadedykował ją ukochanej spanielce, która, jak twierdzi, była dla niego jedynym sprzymierzeńcem w walce z głębokimi problemami natury emocjonalnej.
Zobacz też: Nocne doniesienia z domu Kwaśniewskiej i Badacha. To jednak nie były plotki o mężu Aleksandry
Media, co zrozumiałe, skupiły się na fragmentach, dotyczących rodziny królewskiej, a zwłaszcza księcia Williama. Jak wiadomo, najstarsza córka państwa Middleton, którzy zbili majątek na sprzedaży gadżetów na przyjęcia, poznała przyszłego króla na studiach.
Co do tego, dlaczego i jakim sposobem Kate Middleton znalazła się na tej samej uczelni, która wybrał książę William, zdania są podzielone. Nie był to pierwszy wybór dla żadnego z nich.
Starszy syn Karola i Diany miał studiować na Uniwersytecie w Edynburgu i tę samą uczelnię wybrali dla Kate jej ambitni rodzice. Kiedy okazało się, że książę jednak wybiera się do St. Andrews, Kate też zmieniła zdanie i wycofała papiery z edynburskiej uczelni.
Wprawdzie na Uniwersytecie St Andrew studiowali na różnych kierunkach: William wybrał geografię, a Kate historię sztuki, jednak szybko się zaprzyjaźnili.
Jako oficjalny chłopak Kate książę William zaczął bywać w jej rodzinnym domu. Jak daje do zrozumienia w swojej książce James Middleton, odpowiadała mu swobodna atmosfera, tak różna od panującej w zamkach jego babci, królowej Elżbiety II.
Do jednego tylko nie mógł się przekonać… Jak wspominał James Middleton w podcaście "Walking the Dog", gdy tylko Middletonowie zasiadali do gier karcianych, William zaczynał szukać wymówek:
"To było po rodzinnej kolacji. Siedzieliśmy w salonie, pojawiały się karty, a jego interesowało tylko, czy Ella czasem nie potrzebuje spaceru. Szukał jakiejkolwiek wymówki by odejść od stołu".
W takich warunkach, jak wspominał w swojej książce James Middleton, nawiązała się przyjaźń między księciem Williamem i spanielką Ellą:
"Ella zapewniała mu dobrą wymówkę, by uciec od zaciekłej rywalizacji w rodzinie Middletonów, która pojawia się za każdym razem, gdy gramy w naszą ulubioną grę karcianą. Williama przerażała nasza determinacja, by wygrać za wszelką cenę. Był zachwycony, gdy przegrywał jako pierwszy, albo gdy nie był zmuszany do udziału. Wymykał się wtedy, by przytulić Ellę. Myślę, że William, po całym tym surowym szkoleniu, którego doświadczył, wolałby całkowicie wycofać się z gry".
Zobacz też:
James Middleton zdradza sekrety. Kate długo ukrywała to przed bliskimi
Biograf księżnej Kate ujawnił okoliczności przykrej sytuacji. "Był to dla niej cios"