Reklama
Reklama

Britney Spears opublikowała nagranie, w którym opowiedziała o kurateli. Film szybko zniknął z sieci

​Britney Spears zaledwie od kilku miesięcy cieszy się prawdziwą wolnością. Gwiazda przez kilka lat przebywała pod kuratelą ojca, który był bardzo despotyczny. Wokalistka zdecydowała się opowiedzieć tragiczną historię, kiedy była kontrolowana na każdym kroku i zamieściła w sieci 22-minutowe nagranie. Film został już usunięty.

Britney Spears mogłaby swoją historię sprzedać za sporą stawkę. O wywiad z gwiazdą, w którym opowiedziałaby o relacjach z rodziną i kurateli ubiegło się wiele stacji. Piosenkarka jednak nie zamierza sprzedawać tych informacji. Woli sama podzielić się nimi ze swoimi fanami. W ostatnią niedzielę sierpnia Britney Spears opublikowała na swoim kanale nagranie, w którym opowiedziała, jak zaczęła się kuratela i co pamięta z tego okresu.

Britney Spears opublikowała nagranie, w którym opowiada o kurateli

Britney Spears zaczęła swoją opowieść od tego, że chociaż zaoferowano jej spore pieniądze za wywiady na wyłączność (na przykład od Oprah), to ona woli opowiedzieć wszystko na swoich zasadach bezpośrednio swoim fanom i nie chce zarabiać na tragicznej historii. Piosenkarka mówiła, że wszystko zaczęło się w połowie 2000 roku. Wówczas była w takim stanie, że nie rozumiała, dlaczego nagle jej ojciec zaczął ją kontrolować i jak doszło do tego, że uzyskał kuratelę. Podejrzewa, że pomogła mu w tym jej matka. Gwiazda pamięta tylko pewne sceny, jak na przykład trzymano ją na noszach, gdy paparazzi i helikoptery robili zgiełk wokół niej, a ją wywożono do szpitala psychiatrycznego.
"Ogrom mojego szaleństwa polegał na zabawie w pościg z paparazzi, co do dziś jest jedną z najzabawniejszych rzeczy, jakie kiedykolwiek zrobiłam, będąc sławną". Jednocześnie Britney przyznaje, że nie wie, co było w tym tak szkodliwe.

Reklama

Później piosenkarka opowiedział, jak była zmuszana do pracy. Ojciec, który sprawował już wówczas nad nią kuratelę, był bardzo wymagający, a ona czuła się jak robot.
Ojciec odsyłał ją do szpitali i placówek leczniczych, za każdym razem twierdząc, że martwi się o jej zdrowie. Gwiazda twierdzi, że to był koszmarny okres w jej życiu. Kontroli poddawano dosłownie wszystko. Począwszy od tego, że ojciec musiał wiedzieć, gdzie i z kim przebywa, przez kontrolę jej finansów, po to, co mogła jeść. Miała specjalnie układany plan dnia, którego musiała ściśle przestrzegać. Britney ma pretensje do swojej rodziny za to, że zmusili ją, by przez to wszystko przeszła. Obwinia zwłaszcza mamę, która, jak mówi, przymykała oko. 

"Oni mnie dosłownie zabili. Odrzucili mnie. Tak, właśnie tak się czułam, jak gdyby się mnie pozbyli" - powiedziała. 
Dopiero pod koniec 2019, dzięki ruchowi #FreeBritney wokalistka poczuła się wystarczająco pewnie, by przejąć kontrolę nad swoim życiem i spróbować wydostać się spod kurateli ojca. 

Nagranie opublikowane przez wokalistkę trwało ok. 22 minuty. Spears dziękowała w nim uczestnikom ruchu  #FreeBritney, że dali jej siłę. Film niestety zniknął już z sieci. 

Przypomnijmy, że Britney Spears cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową, o której otwarcie mówiła w mediach już w 2007 roku. Wielu fanów artystki jej zachowanie w mediach, niespodziewane publikowanie filmów itp. tłumaczy właśnie wynikiem choroby.

Zobacz też:

Britney Spears nagrana przez byłego męża podczas awantury z synami. Wideo w sieci!

Sam Ashghari broni Britney Spears i uderza w jej byłego męża: "Nie waż się mówić o mojej żonie!"

Były mąż Britney Spears powiedział, dlaczego synowie nie chcą je widzieć. Gwiazda odpowiedziała

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Britney Spears
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy