Britney Spears zamknęła swoje konto na Instagramie. Oto powody! „Jestem straumatyzowana na całe życie”
Britney Spears zrezygnowała z życia w internecie i pousuwała konta społecznościowe. Jej ostatni wpis niejednego fana wprawił w osłupienie. Przekazała w nim smutne wieści. Nie zobaczymy jej już na scenie?
Znana wokalistka postanowiła zniknąć z internetu. Gwiazda usunęła swój profil z mediów społecznościowych. Co było powodem tej nagłej zmiany?
Do tej pory wydawało się, że Spears radzi sobie coraz lepiej po tym, jak udało jej się uwolnić od kurateli ojca po serii głośnych spraw sądowych. Gwiazda poślubiła Sama Asghari i skupiła się na dbaniu o swoje zdrowie psychiczne. Cisza nie trwała jednak długo, ponieważ jeden z synów wokalistki udzielił wraz z ojcem wywiadu, w którym zdradził, dlaczego nie pojawił się na kolejnym ślubie mamy.
"Wtedy po prostu nie była to dobra pora na wyjazd. Nie mówię, że nie jestem z niej zadowolony" - mówił Jayden, który udzielił wywiadu ze swoim ojcem, Kevinem Federlinem - "Bardzo się cieszę z ich szczęścia, ale nie zaprosiła całej rodziny, a gdybym miał być tylko ja i Preston, po prostu nie widzę, jak ta sytuacja zakończyłaby się w dobrze" - przyznał.
Spears przejęła się tymi słowami i wyjaśniła całą sprawę na Instagramie, tłumacząc, że bardzo zależy jej na dobrych relacjach z dziećmi, które są dla niej wszystkim. Nie da się jednak ukryć, że oskarżenia dostrzegalnie ją przybiły. Napisała bowiem:
Kolejna publiczna scysja, która tym razem stawia wokalistkę w negatywnym świetle, pokazując, że w roli matki kiepsko sobie radzi sprawiła, że Spears zdecydowała się zniknąć na jakiś czas. Jej ostatni wpis, umieszczony w mediach społecznościowych, może szokować.
Pewnym jest, że coś było z nim nie tak, ponieważ gwiazda szybko usunęła go z konta, by zaraz potem całkowicie zamknąć. Powiedziała o kilka słów za dużo?
"[...] Najbardziej obraźliwe tak zwane profesjonalne zdjęcia na każdej trasie. Chodzi mi o to, że mogli przynajmniej oszukać i wyretuszować je dla mnie... po prostu... 2-dniowe sesje do nowego koncertu w Vegas dosłownie najgorsze w historii... a ja podekscytowana zdjęciami przez 5 miesięcy w trasie... nigdy mi ich nie pokazali"- napisała.
Britney przyznała, że wszelkie przykrości, których doświadczyła przez życie odcisnęły na niej piętno. Co wyjątkowo smutne, gwiazda nie ukrywała, że nie wie, czy będzie chciała jeszcze wrócić na scenę, by zaprezentować się przed publicznością.
Zobacz też:
Były mąż Britney Spears pozostaje w więzieniu. Będzie sądzony za "przestępstwo"
Britney Spears nie zna umiaru. Kupiła kolejny dom! Zobacz, jak żyje piosenkarka