Brodzik nie obnosi się ze swoim niezwykłym talentem. Niewiele osób wiedziało
Joanna Brodzik najbardziej znana jest jako aktorka, jednak to tylko jedna z jej pasji. Należą do nich także: rodzicielstwo i gotowanie. Mało kto wie, że sztuki kulinarnej uczyła się od najlepszych. Tak bardzo jej zależało na zgłębieniu tajników kuchni, że zapisała się do słynnej szkoły Le Cordon Blue. Fani Magdy M. czy Kasi z kultowego serialu „Kasia i Tomek” nawet nie podejrzewają, że Brodzik często jest proszona o eksperckie opinie przez cenione branżowe magazyny.
Joanna Brodzik nigdy nie ukrywała, że gotowanie jest jej wielką pasją. Przez jakiś czas nawet wydawało się, że tą ścieżką potoczy się jej kariera. W 2008 roku, po narodzinach synów, Brodzik, będąca wtedy u szczytu popularności, postanowiła rzucić wszystko i zostać mamą na cały etat. Nigdy nie żałowała tej decyzji. Jak tłumaczyła w wywiadach, nie chciała mieć poczucia, że coś ważnego ją w życiu omija.
Powrót do aktorstwa okazał się jednak trudniejszy niż przypuszczała. Na szczęście Joanna dostała rolę w serialu, opartym na powieściach Małgorzaty Kalicińskiej. To było wygodne rozwiązanie, bo zdjęcia były kręcone latem na Mazurach i producenci pozwolili aktorce zabierać na plan całą rodzinę.
Wtedy aktorce przyszło na myśl, żeby zawodowo zająć się gotowaniem. W 2010 roku dostała do prowadzenia program kulinarny „Brodzik od kuchni”. Jednak, chociaż emitowany w niedziele popołudnia w TVP1 program gromadził przed telewizorami 1,2 mln widzów, nie doczekał się kontynuacji.
Być może powodem było to, że Brodzik była wtedy uważana za, wprawdzie utalentowanego, ale samouka. Aktorka podeszła do sprawy ambicjonalnie. Zapisała się do prestiżowej szkoły Le Cordon Bleu, by w Londynie zgłębiać tajniki sztuki kulinarnej pod okiem najlepszych i najsłynniejszych kucharzy świata. Jak potem wspominała w „Dzień Dobry TVN” była to lekcja nie tylko gotowania, ale i życia:
„Nie będę tutaj opowiadać, jak bardzo bolą nogi po 8 godzinach stania w kuchni, bo to jest wielki szacun dla tych, którzy robią to codziennie. Zorientowałam się natychmiast po tym, jak rozpoczęliśmy pierwszy dzień, że mam do czynienia z 11 ludzi z całego świata i jestem częścią wielkiej zwariowanej rodziny”.
O tym, że Brodzik ma świetne wyczucie smaków, a także talent gawędziarski, można się przekonać, sięgając po wydaną 2 lata temu książkę jej autorstwa „Umami. Opowieści i przepisy”.
Aktorka wciąż jednak uważała, że powinna podszlifować technikę. Po to pojechała do Londynu. Jak tłumaczyła w DDTVN:
„Byłam na kursie technik kulinarnych, była to dla mnie fantastyczna. (…) To jest najmniej o tym, żeby nauczyć się coś robić lepiej, niż umiałam, a najbardziej o tym, żeby spotkać się z innymi ludźmi, dla których ta pasja jest czymś bardzo ważnym, albo najważniejszym”.
Obecnie aktorka jeździ po Polsce ze swoim najnowszym spektaklem, a jednocześnie wciąż buduje renomę uznanego autorytetu kulinarnego.
O tym wiedzą głównie osoby, związane z branżą gastronomiczną, ale Brodzik często gości na łamach fachowych pism. W prestiżowym magazynie „Restaurant Management” wyznała:
"Są rzeczy, które potrafię zrobić dosłownie z zamkniętymi oczami. Dlatego z taką przyjemnością patrzę na kucharzy, którzy mają umiejętność „kuchennego tańca”, tej płynącej z doświadczenia i setek godzin pracy choreografii”
Zobacz też:
Zadziwiające wieści o Joannie Brodzik. Może znów wystąpić w kultowej produkcji TVP
Mało kto znał ten fakt z przeszłości Brodzik. Dopiero teraz się wygadała
Joanna Brodzik: Jestem zakładniczką swoich zmysłów
