Bruce Willis ratuje polską firmę
Bruce Willis (57 l.) podobno nie chce dopuścić do tego, by półtora tysiąca Polaków straciło pracę. O co chodzi?
Hollywoodzki gwiazdor zgodził się dalej współpracować z trzecim co do wielkości producentem wódek w Polsce - donosi "Twoje Imperium".
"Spotkałem się z panem Brucem Willisem w zeszłym tygodniu. Zapewnił mnie, że zagłosuje za naszym planem naprawczym" - mówi Krzysztof Tryliński, prezes firmy.
Aktor, który w 2009 r. wziął udział z dużej kampanii reklamowej trunku, za którą otrzymał około 2,6 procent udziałów w firmie, swoją decyzję uzasadnia tym, iż w grę wchodzi zbyt wiele miejsc pracy, by pozwolić na likwidację firmy. Zatrudnia ona około półtora tysiąca osób.
Willis będzie głosował za polskim planem naprawczym przez swych pełnomocników. Nie ma bowiem czasu, by osobiście zjawić się w Polsce - obecnie promuje "Szklaną pułapkę 5", która właśnie zadebiutowała w polskich kinach. Do tego zajęty jest życiem rodzinnym.
W kwietniu 2012 r. jego żona Emma Heming urodziła mu córkę - Mabel Ray.
"To zupełnie zmieniło moje życie" - mówi Bruce. "Aktorstwo zeszło na drugi plan. Najważniejszą rolą w moim życiu stało się rozśmieszanie Mabel. I pomaganie Emmie. A to wspaniała kobieta. Z nas dwojga ona jest tą mądrzejszą. Radzę się jej w bardzo wielu sprawach i najczęściej postępuję zgodnie z jej wskazówkami".
Ciekawe, czy to właśnie Emmie polski producent wódek zawdzięcza to, że Bruce zdecydował się pomóc?
7/2013