Bryska ma zaledwie 22 lata, a zupełnie nie panuje nad finansami. Nie do wiary, co z nimi zrobiła [POMPONIK EXCLUSIVE]
Bryska (22 l.) to młoda i utalentowana wokalistka, która już 20 sierpnia wystąpi podczas wydarzenia "Earth Festival. Gwiazdy dla Czystej Polski" emitowanego na Polsacie. Gwiazda budzi dużą ciekawość wśród słuchaczy, dlatego chętnie udziela wywiadów. Nie tak dawno miała okazję porozmawiać z Pomponikiem i wyznać co nieco na temat swoich finansów. Jak się okazuje, jest jeden powód, przez który prędzej czy później może zostać bankrutem...
Znana wokalistka Bryska w rozmowie z Pomponikiem wyznała, że bardziej skupia się na występach i muzyce niż na finansach. Umowy ją nie interesują, zostawia tę kwestię innym i bardziej ogarniętym w tej dziedzinie osobom.
"Ja się zawsze skupiam na muzyce w tym wszystkim. Jak są jakieś rozmowy o stawkach, to nigdy się tym nie interesuje. Papierkowe sprawy zostawiam innym, bo nie lubię się w tym babrać" - wyjawiła nam Bryska.
Wychodzi więc na to, że wokalistka nie wie, ile dokładnie zarabia. Dla niej muzyka jest ważniejsza, a sprawy finansów schodzą na dalszy plan.
"Czasami mnie zaskakuje, ile przychodzi na konto. Kiedyś przy pierwszej większej wypłacie nie chciałam wejść na konto przez dwa tygodnie, bo bałam się pieniędzy. Tak że to ja" - wyznała rozbawiona wokalistka.
22-latka w rozmowie zdradziła także, jak opiekuje się innymi dzięki otrzymywanemu wynagrodzeniu. Okazuje się, że Gabrysia stara się wpierać finansowo bliskich oraz osoby potrzebujące. Niestety, brak asertywności jest powodem niemałych problemów.
"Ja oszczędzam na sobie, ale jeśli chodzi o bliskich, albo osoby, które potrzebują mojego wsparcia, to już jestem bardziej hojna. Moja asertywność ma poziom zero, dlatego, jeśli moja mama mówi, że potrzebuje nowego narożnika, to ja jadę i kupuję. Moja mama dostała kanapę na święta" - wyznała.
Hojną i utalentowaną wokalistkę będzie można oglądać w telewizji Polsat już 20 sierpnia o godzinie 20:00. To właśnie wtedy online pojawi się transmisja z koncertu "Earth Festival. Gwiazdy dla Czystej Polski".
Na scenie wystąpi plejada gwiazd, m.in. wspominana Bryska, ale także Brodka, Kayah, Kamil Bednarek i Sara James. Wśród nich pojawi się też Mrozu, którego utwór jest myślą przewodnią koncertu. "Jak nie my, to kto" będzie nie tylko zachęcać do wspólnej zabawy, ale przede wszystkim do podejmowania działań ekologicznych w codziennym życiu.
W repertuarze koncertu znajdą się zarówno przeboje polskie, jak i covery światowych hitów, pochodzących z państw, o których działaniach proekologicznych opowiadać będą prowadzący, czyli Paulina Sykut-Jeżyna i Krzysztof Ibisz.
Ekoekspertem festiwalu będzie Dominika Tarczyńska ze Stowarzyszenia Program Czysta Polska. W koncercie pojawią się też scenki kabaretowe w wykonaniu Roberta Górskiego polegające na "zderzeniu się" ekosceptyka z ekoentuzjastą.
Czytaj też:
Paulina Sykut-Jeżyna o stresie na Earth Festival. Przyznaje: "To test pracy dziennikarskiej"
Marcelina Zawadzka dla o planetę. Sztućce w plecaku i parapety bez kwiatów? Oto, co robi!
Julia Wieniawa kopiuję Dodę? Doszło do konfrontacji za kulisami. Poszło o... diamenty