Bryska opowiedziała o wizycie u lekarza. Wybiegła z gabinetu z płaczem [POMPONIK EXCLUSIVE]
Bryska (21 l.) była jedną z gwiazd Sylwestrowej Mocy Przebojów zorganizowanej przez Polsat w Parku Śląskim w Chorzowie. Jak wyznała Pomponikowi, zaproszenie bardzo ją ucieszyło. Ujawniła także, na co zwykle zwraca uwagę podczas koncertów. Jak się okazuje, przeszkadza jej jedno…
Bryska, zaledwie 21-letnia wokalistka ciągle nie może przyzwyczaić się do sławy. Młodziutka artystka, która w oficjalnych dokumentach widnieje jako Gabriela Nowak-Skyrpan ledwo co rozpoczęła swoja przygodę z show biznesem, a już zdążyła nagrać piosenkę przewodnią do filmu „365 dni: Ten dzień", sfinansowanego i dystrybuowanego przez Netflix, dzięki czemu zarówno film, jak i piosenka dotarły do milionów widzów na całym świecie i znaleźć się na liście Shazam Top 200 Global. Jest również odpowiedzialna za tekst i muzykę do albumu Dody „Aquaria”.
Bryska sprawia wrażenie, jakby nadal nie zdawała sobie sprawy z tego, że jest gwiazdą. Jak wyznała w rozmowie z Pomponikiem, kompletnie zaskoczyła ją propozycja Polsatu, by dołączyła do artystów Sylwestrowej Mocy Przebojów na scenie w Parku Śląskim w Chorzowie:
"To może nie jest pierwszy sylwester w pracy, ale w muzycznej pracy tak. W ogóle się tego nie spodziewałam, to było niesamowite, że zostałam zaproszona i bardzo się cieszę. Jestem podekscytowana".
Jak wyznała Bryska, każdy występ jest w jej przypadku okupiony dużym stresem, więc może to i lepiej, że, ze względu na swoja wadę wzroku, nie jest w stanie wyłapać wszystkich niuansów:
"Ja mam coś takiego, że jestem bardzo zestresowana zawsze, jak występuję i po prostu jestem ciągle w swojej głowie, żeby tylko czegoś nie zepsuć. Poza tym bez okularów jak jestem, to mało co widzę. Chyba że ktoś jest smutny w pierwszych rzędach, to sobie targetuję taką osobę się skupiam strasznie, żeby ją rozśmieszyć".
Bryska nie wychodzi na scenę w okularach, a do soczewek jakoś nie ma szczęścia. Pierwsze podejście skończyło się łzami:
"Ja mam minusy, minus dwójki na obu oczach, więc to nie jest taka duża wada wzroku, ale że jest dla mnie dosyć nowa, to zawsze na scenie jestem na półwidząco. Chciałam sobie wyrobić soczewki, ale miałam bardzo nieprzyjemną wizytę u okulisty i skończyło się to płaczem, a nie soczewkami. Była taka pani, która strasznie na mnie krzyczała, że muszę włożyć w ciągu pięciu minut soczewki do oka, podczas gdy robiłam to pierwszy raz w życiu. Jestem taką osobą, że bardzo łatwo się wycofuję, zestresowałam się, trzęsły mi się ręce, nie mogłam włożyć tych soczewek i powiedziała, że mi ich nie wyda. Więc dlatego nie mam soczewek".
Zobacz też:
Bryska nie wie, ile zarabia. "Moja asertywność ma poziom zero" [POMPONIK EXLUSIVE]
Bryska napisała Dodzie 3 największe przeboje. Teraz mówi, jak się z nią współpracuje
Gwiazdy przywitały Nowy Rok na sylwestrze z Polsatem. Sylwestrowa Moc Przebojów podbiła serca widzów