Brytyjski parlament nagle przerwał obrady. Podano komunikat ws. króla Karola III
Stan zdrowia króla Karola III jest obecnie najważniejszym tematem w brytyjskich mediach. Zwolennicy monarchii wciąż wyglądają nowych wieści dotyczących jego samopoczucia i metod leczenia. Obecnie z całego świata spływają do Pałacu najlepsze życzenia dla Karola. Do powszechnego poruszenia dołączyła się również Izba Gmin, której przewodniczący nagle przerwał obrady...
Szokujące wieści o chorobie króla Karola zmieniły w poniedziałek rzeczywistość Brytyjczyków. Wówczas ich uwaga w pełni skupiła się na monarchii, która obecnie przeżywa prawdziwy kryzys. Król ze względu na leczenie nowotworu zrezygnował na miesiąc z pełnienia swoich obowiązków, a jego syn książę William odsunął się od obowiązków, by opiekować się swoją żoną Kate, która wróciła do Windsoru po planowanej operacji jamy brzusznej.
Niepokojące wydarzenia zaalarmowały również księcia Harry’ego, który miesiącami trzymał się z dala od królewskiego dworu. Rudowłosy arystokrata natychmiast zaplanował podróż do Londynu, gdzie ma stawić się na spotkaniu z ojcem.
Wieść o kłopotach zdrowotnych monarchy szybko się rozniosła, a na reakcję nie trzeba było długo czekać. Lindsay Hoyle, przewodniczący Izby Gmin, we wtorek przerwał nagle obrady, by wygłosić poruszające przemówienie, w którym zwrócił się do Karola III:
"Chciałbym wygłosić krótkie oświadczenie. Wiem, że cała Izba będzie chciała dołączyć do mnie, wyrażając nasze współczucie dla Jego Królewskiej Mości. Nasze myśli są oczywiście z Jego Królewską Mością i jego rodziną. Wszyscy pragniemy przesłać mu nasze najlepsze życzenia pomyślnej terapii i szybkiego powrotu do zdrowia" - powiedział z mównicy.
Do życzeń przewodniczącego dołączył się również premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak, który napisał w mediach społecznościowych, że wierzy w szybki powrót monarchy do zdrowia.
"Nie wątpię, że błyskawicznie wróci do pełni sił i wiem, że cały kraj przesyła mu najlepsze życzenia" — napisał w serwisie X (dawny Twitter) Rishi Sunak.
W oficjalnym oświadczeniu Pałacu Buckingham nie pojawiły się dokładne informacje o rodzaju nowotworu, który zdiagnozowano u monarchy, natomiast zaznaczono, że nie ma nic wspólnego z powiększoną prostatą, zoperowaną zaledwie kilka dni temu.
"Jego Królewska Mość był leczony z powodu łagodnego powiększenia prostaty. To właśnie podczas tej interwencji odnotowano osobną kwestię budzącą niepokój, a następnie zdiagnozowano ją jako formę raka. Ten drugi stan zostanie teraz poddany odpowiedniemu leczeniu" — przekazano w komunikacie Pałacu Buckingham.
Ze względu na druzgocącą diagnozę król w trybie pilnym wrócił do Londynu ze swojej wiejskiej posiadłości Sandringham, w której przebywał przez cały weekend. Poddani mogli zobaczyć go publicznie w niedzielę, gdy opuszczał kościół po nabożeństwie. Wówczas pozdrowił oczekujących na niego Brytyjczyków.
Zobacz też:
Brytyjska monarchia przeżywa największy kryzys od śmierci królowej. Jest na to specjalny protokół
Król Karol III ma nowotwór. Oto kto zostanie następcą tronu po jego abdykacji
Karol III ma nowotwór. Książę Harry spieszy się, aby odwiedzić ojca po zdiagnozowaniu raka
