Brytyjski sąd stanął po stronie Harry’ego i Meghan. Upatruje winnych wśród paparazzi
Według nowojorskiej policji Meghan Markle, książę Harry i Meghan Markle doświadczyli „lekkomyślnego” zachowania paparazzich podczas pościgu samochodowego, do którego doszło po jednej z zeszłorocznych gali wręczeni nagród. Sąd wydał wyrok i wskazał winnych. Wymiar sprawiedliwości stanął po stronie uciekających royalsów, ale odmówił księciu ochrony... Znamy szczegóły sprawy.
Ujawniono nowe szczegóły dotyczące pościgu samochodowego z udziałem księcia Harry'ego i jego żony Meghan, który miał miejsce w zeszłym roku w Nowym Jorku.
Jak wynika z dochodzenia nowojorskiej policji, pościg samochodowy, do którego doszło, gdy Harry, Meghan i mama Meghan, Doria Ragland, byli odwożeni do domu z ceremonii wręczenia nagród gali fundacji Ms. Foundation, podczas której Meghan otrzymała nagrodę Women of Vision Award w maju zeszłego roku. Wówczas doświadczyli poważnych problemów na drodze, które wiązały się z "lekkomyślnym" zachowaniem paparazzich.
Chociaż do tej pory nie dokonano żadnych aresztowań, dochodzenie wykazało, że istnieją "wystarczające dowody, aby aresztować dwie osoby za lekkomyślne stwarzanie zagrożenia".
Źródła organów ścigania w Nowym Jorku poinformowały w środę ABC News, że mimo tych wskazań, nie ma planów aresztowań w związku z majowym incydentem. Wyniki śledztwa nowojorskiej policji zostały w środę udostępnione publicznie w ramach orzeczenia wydanego przez londyńskiego sędziego w sprawie sądowej dotyczącej Harry'ego.
"Dochodzenie wykazało lekkomyślne lekceważenie przepisów dotyczących pojazdów i ruchu drogowego oraz uporczywe niebezpieczne i niedopuszczalne zachowanie paparazzi podczas przedmiotowej nocy" - stwierdzono w wyroku.
Jak kontynuowano: "Prowadzili pojazdy, hulajnogi i rowery w sposób, który zmusił zespół ochrony, w tym główny samochód nowojorskiej policji, do kilkukrotnego manewrowania i podążania okrężną trasą, aby uniknąć uderzenia ze ścigającymi pojazdami lub uwięzienia na bocznych blokach".
Sędzia orzekł w środę, że rząd Wielkiej Brytanii miał prawo pozbawić Harry'ego ochrony podczas wizyt w Wielkiej Brytanii. Wraz z orzeczeniem stało się jasne, że decyzja o możliwości Harry'ego do korzystania z ochrony bezpieczeństwa w Wielkiej Brytanii finansowanej przez podatników, w dalszym ciągu będzie przedmiotem sporu księcia z brytyjskim rządem. Zgodnie z zapewnieniem sądu kwestie bezpieczeństwa księcia i jego bliskich będą ustalane indywidualnie, rozpatrując każdą jego wizytę jako osobny przypadek.
Harry, piąty w kolejce do tronu, walczy w sądzie z decyzją rządu Wielkiej Brytanii z 2020 roku, gdy odmówiono jego rodzinie automatycznej ochrony policyjnej finansowanej przez podatników podczas pobytu w Wielkiej Brytanii po tym, jak on i Meghan ustąpili z pełnienia funkcji starszych pracujących członków rodziny królewskiej. Rzecznik księcia w rozmowie z ABC News ujawnił, że Harry planuje odwołać się od wyroku sędziego.
Zobacz też:
To już pewne. Książę Harry negocjuje swój powrót na dwór. Co z Meghan?
Kolejny zgrzyt między Williamem i Harrym. Tym razem jeszcze poważniejszy
Harry i Meghan stoją przed największym wyzwaniem w życiu. Nareszcie się jej postawił