Reklama
Reklama

Bursztynowicz odchodzi z "Klanu". Głos zabrała zaniepokojona Joanna Kurowska

Barbara Bursztynowicz była gwiazdą "Klanu" od 1997 roku. 70-latka niespodziewanie ogłosiła, że ten czas już wkrótce stanie się przeszłością. Oficjalnie zrezygnowała z projektu zawodowego, a dla jej postaci zaplanowano odpowiednie zakończenie. Głos w tej sprawie zabrała zaniepokojona aktorka - Joanna Kurowska.

Barbara Bursztynowicz odchodzi z "Klanu"

Barbara Bursztynowicz od 1997 roku należała do największych gwiazd serialu "Klan". Dzięki roli Elżbiety Chojnickiej doczekała się szerokiego grona fanów, którzy dziś ze smutkiem godzą się z przekazaną informacją:

"Nie da się ukryć, że ta rola aktorsko mnie zaszufladkowała. Zdaję sobie sprawę, że będę Elżbietą do końca życia, ale mimo to mam nadzieję na nowe wyzwania i chcę sama tworzyć okazję dla takich wyzwań. Często spotykałam się z opinią, że dopóki gram w 'Klanie', dopóty nie mam szans na inne role. A przecież czuję w sobie ogromny potencjał aktorski, który nie jest wykorzystany" - powiedziała aktorka w rozmowie ze Światem Seriali.

Reklama

Barbara Bursztynowicz o finałowych odcinkach swojej postaci

Aktorka zadbała o to, by pożegnanie z jej postacią odbyło się w sposób godny i angażujący dla odbiorcy. Nie chciała, by fani poczuli się zasmuceni niesatysfakcjonującym zakończeniem jej wątku.

"Producent i scenarzyści znaleźli takie rozwiązanie scenariuszowe dla pożegnania się z postacią Elżbiety. Zresztą bardzo interesujące, satysfakcjonujące i zaspakajające moje ambicje. Ucieszyło mnie, że nareszcie uwaga rodziny skierowana jest na jej osobę. Zwykle to ona troszczyła się o innych" - przyznała.

Ulubiona bohaterka widzów postanowi wyruszyć na kilkumiesięczną wyprawę do hiszpańskiego Santiago di Compostela. Pozostałe szczegóły na ten moment nie są znane.

Joanna Kurowska ma wątpliwości ws. Bursztynowicz. "Nie wiem, czy uda jej się"

Joanna Kurowska (która do obsady "Klanu" dołączyła w 2013 roku) wyjawiła, że życzy koleżance jak najlepiej, choć ma pewne poważne wątpliwości.

"Nie wiemy, czy uda się jej wyjść z tej szuflady, zawsze na dwoje babka wróżyła. Ale przeżyła bardzo fajną przygodę, która dała jej uwielbienie milionów Polaków. Na pewno jej decyzja jest odważna. Bo ludzie jak tyle lat grała ciepłą, spokojną Elżbietę, nie wyobrażają sobie, że nagle zagra złą (...) czy jakąś energiczną kobietę, którą rozpiera energia i będzie przeciwieństwem jej postaci z "Klanu". To pułapka. Dla każdego aktora to ryzyko, bo po tylu latach w tasiemcu jest się tak zżytym z postacią, że można nie mieć innych propozycji i zostaje się aktorem jednej roli" - mówiła "Super Expressowi".

O pracy z Barbarą wypowiedziała się za to pozytywnie i podkreśliła, że jest "niewykorzystaną aktorką komediową".

"(...) Przez te lata nie mogła pokazać innych odcieni, a jest wybitna. Poza tym bardzo życzliwa, koleżeńska, ciepła. Trzymam za nią kciuki" - podsumowała.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Czytaj też:

Joanna Kurowska znów pomstuje nad branżą aktorską. Wyjawiła, jak jest traktowana

Nowe doniesienia w sprawie córki Kurowskiej. To nie były plotki

Doniesienia zza zamkniętych drzwi domu Bursztynowicz i jej męża. To nie były plotki

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Barbara Bursztynowicz | Joanna Kurowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy