Bursztynowicz wprost o pożegnaniu z produkcją i zastąpieniu jej nową aktorką. Do końca nie wiedzieli
Barbara Bursztynowicz już tego nie ukrywa. Aktorka opowiedziała o swoich ostatnich chwilach na planie "Klanu" i mało satysfakcjonującym pożegnaniu z produkcją, a nawet oceniła swoją następczynię. Można się zdziwić, co wyznała.
Barbara Bursztynowicz w serialu "Klan" grała od samego początku - od 1997 roku. Jej postać - Elżbieta Lubicz-Chojnicka - szybko zdobyła sympatię publiczności, co wpłynęło na wieloletni kontrakt ze stacją. Niestety, w 2025 roku gwiazda zdecydowała się zrezygnować z produkcji.
W rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem dla Świata Gwiazd wyjawiła, że początki były dobre. Wszystko zmieniło się dopiero po czasie:
"Początki były bardzo zadowalające i nie przeszkadzało mi to, że byłam Elżbietą Chojnicką (...) Później czułam, że jestem utożsamiana z tą postacią, ale w którymś momencie poczułam, że jest we mnie taki potencjał, że mogę zagrać jeszcze wiele charakterów, skomplikowanych i bardzo złożonych".
Bursztynowicz podkreśliła, że zachorowała i dlatego nie mogła zagrać nawet w swojej ostatniej scenie. Zastąpiła ją wtedy dublerka. Produkcja nie poczekała, aż wyzdrowieje.
"Ale teraz już mogę o tym powiedzieć. Można było opóźnić wyjazd Elżbiety o dwa dni, ale z drugiej strony może dobrze, że tak się stało. Uniknęłam tych wszystkich pożegnań, tym bardziej że produkcja nie wiedziała, że ja naprawdę odchodzę. Myśleli, że to jest taki wybieg, że chcę odpocząć, że wrócę. Ja już wtedy wiedziałam, że nie wrócę. Trudno byłoby mi się tak pożegnać z produkcją, a z fanami pożegnałam się na Instagramie" - zdradziła przed kamerami.
Postać Barbary Bursztynowicz podobno nie doczeka się całkowitego pożegnania z serialem. Już krążą plotki, że ma wcielić się w nią nowa aktorka. Co Barbara myśli o takiej decyzji?
"Nie mam już nic do tego. Oczywiście, proszę bardzo. To już jest sprawa produkcji. Ja już jestem poza tym. Nie towarzyszy mi żadne uczucie. Życzę wszystkiego najlepszego. Mam nadzieję, że ta osoba poczuje się dobrze w tej roli" - powiedziała.
Jak rozważała w rozmowie z "Super Expressem" Anna Wiejowska z biura prasowego telenoweli:
"W dalszym ciągu nie zapadła decyzja w sprawie dalszych losów Elżbiety Chojnickiej. Uśmiercenie jej to byłoby najprostsze rozwiązanie. Na pewno w tym sezonie się o tym nie dowiemy. Myślę, że decyzja najwcześniej zapadnie na ten temat w czerwcu. Może Elżbieta po wakacjach wróci do 'Klanu' z nową twarzą? Akurat 'Klan' ma doświadczenie w zastępowaniu aktorów...".
Czytaj też:
Odejście Bursztynowicz było ciosem dla "Klanu". Oto możliwe scenariusze
Była dziewczyną znanego rapera. Najpierw o niej śpiewał, potem ją zostawił
Chcą zastąpić Bursztynowicz inną aktorką. Ma dla niej tylko jedną radę
