Barbara Bursztynowicz będzie gwiazdą kolejnej edycji "Tańca z gwiazdami". Aktorka w rozmowie z Pomponikiem otworzyła się na temat emocji, jakie towarzyszą jej przed wejściem na parkiet programu Polsatu.
Barbara Bursztynowicz o emocjach przed "Tańcem z gwiazdami"
Barbara Bursztynowicz wprost wyznaje, że przed rozpoczęciem "Tańca z gwiazdami" targają nią różne emocje. Zauważa jednak, że z biegiem czasu coraz bardziej się oswaja.
"Na razie czuję się bardzo niepewnie, ale mam nadzieję, że to się zmieni z upływem czasu. Już spędziłam tu dwie godziny i czuję się bardziej ośmielona, ale wszystko przede mną. Nie umiem tego nazwać, co to jest. Czuję niepokój i chaos. Te uczucia się bardzo mieszają. Jest takie uczucie, że chciałabym uciec i nie wracać. Jest zaciekawienie, sympatia i ciepło organizatorów, którzy są bardzo serdeczni i mili. Zapewniają, że będzie coraz lepiej. Moje nastawienie - bojaźliwe wobec przyszłości, gdzie jest jedna wielka niewiadoma - będzie ustępowało zadowoleniu i satysfakcji" - wyznała w rozmowie z Pomponikiem.
Gwiazda "Klanu" nie ukrywa, że aktywność fizyczna odgrywała w jej życiu dość istotną rolę. Burysztynowicz uwielbia przede wszystkim chodzić, dzięki czemu ma większą pewność, że podoła treningom.
"Ja jestem osobą ruchliwą, dużo chodzę i nie boję się fizycznych zadań, ale nigdy mój ruch nie był tak przygotowany, estetyczny, jak będzie. Całe moje chodzenie, które uprawiam, będzie ładniejsze, a tutaj (w programie - red.) po prostu się przyspieszy. Będę chodziła szybko, ładnie i w takt muzyki" - zauważyła Barbara Bursztynowicz.
Jak aktorka wyobraża sobie swojego wymarzonego partnera w "Tańcu z gwiazdami"? Bursztynowicz odpowiada wprost.
Barbara Bursztynowicz o partnerze i jurorach w "Tańcu z gwiazdami"
"No, nie wyobrażam sobie idealnego partnera. Wystarczy, że będzie dla mnie wyrozumiały. Pewnie tak będzie, bo jak obserwuję ten program, to wszyscy towarzyszący są przeuroczy, ciepli i wyrozumiali" - wyjawiła dla Pomponika.
Barbara Bursztynowicz nie ukrywa jednak, że nie jest pewna, jak odnajdzie się w sytuacji, kiedy zostanie publicznie poddawana ocenie. Wprost wyjawiła, że ma pewien problem z przyjmowaniem krytyki, jeśli czuje, że ta jest nieuzasadniona.
"Z tym (przyjmowaniem krytyki - red.) jest problem. Jestem osobą wrażliwą, chciałabym wszystkim dogodzić i sprostać zadaniom, jakie zostają mi zaproponowane czy narzucone, i tu się obawiam, że może mnie krytyka bez uzasadnienia złamać. Jeszcze nigdy nie byłam w takiej sytuacji, że ktoś mnie publicznie ocenia. (...) Nie wiem, jak zareaguję na krytykę - może się rozpłaczę" - przyznała z humorem.
Mimo tego aktorka ma dobre zdanie o jurorach "Tańca z gwiazdami".
"Nie obawiam się nikogo. Oni są sympatyczni, znają się na tańcu - to jest ich żywioł - więc mają prawo dać uwagi" - skwitowała.
Zobacz też:
Bursztynowicz nie wytrzymała i wyjawiła prawdę o emeryturze
Niespodziewany zwrot ws. nowej edycji "Tańca z gwiazdami"
Wielki powrót na parkiet "Tańca z gwiazdami". Oficjalnie potwierdzi