Barbara Bursztynowicz była jedną z najbardziej lubianych uczestniczek ostatniej edycji "Tańca z gwiazdami". 71-latka zachwyciła widzów swoim charakterem, poczuciem humoru oraz kondycją.
Początkowo nikt nie spodziewał się, że gwieździe "Klanu" uda się zajść aż tak daleko. Głosy widzów sprawiły jednak, że Bursztynowicz odpadła dopiero w ćwierćfinale show.
Barbara Bursztynowicz obawiała się udziału w telewizyjnym show. Teraz nie żałuje swojej decyzji
Dla 71-letniej Barbary Bursztynowicz udział w "Tańcu z gwiazdami" był sporym wyzwaniem. Decyzję o angażu pomogli jej podjąć najbliżsi, którzy jak nikt inny wierzyli w jej umiejętności. Z czasem aktorka, która przez lata grała w "Klanie" przekonała się, że podjęła słuszną decyzję.
"Nie umiem jeszcze porządkować swoich emocji, nazywać ich. To był cały konglomerat zdarzeń i ogromna ilość bodźców, z którymi musiałam uporać się na bieżąco. To się tak szybko działo. Przystąpiłam do tego programu z ogromnymi obawami. Znając siebie i reakcje na bodźce, które tam nastąpią, bardzo się bałam. To rodzina mnie przekonała i przyjaciele, że to będzie fajna przygoda" - przyznała w rozmowie ze "Złotą sceną".
Barbara Bursztynowicz opowiedziała o swoich problemach na wizji. Szybko otrzymała wsparcie od partnera i widzów
Na pewnym etapie programu Barbara Bursztynowicz postanowiła podzielić się z widzami osobistym wyznaniem. Aktorka wyjawiła, że od dawna ma problemy ze słuchem. Dolegliwość szczególnie dała jej się we znaki właśnie w trakcie trwania programu na żywo. Trudno jej było wtedy odnaleźć się wśród hałasu, muzyki na żywo oraz świateł.
"To wielkie show, w którym wzięłam udział, to tak jakby mnie przenieśli z jakiegoś kameralnego miejsca w coś tak niebywale obfitującego w emocje. […] Tu gra muzyka, tu poznaję młodych ludzi, a ja ciągle trwam w tamtym świecie, jestem pogubiona. Idę za kimś, ktoś mówi, żebym się nie martwiła, że mnie poprowadzi za rękę. […] Miałam trudne momenty" - wspominała.
Barbarze Bursztynowicz w programie pomógł odnaleźć się jej partner taneczny. Michał Kassin otoczył ją opieką i pomógł w chwilach, które były dla aktorki najtrudniejsze.
Widzowie programu od początku zresztą zwracali uwagę na niezwykłą relację, która wytworzyła się między partnerami. Doceniali Michała za to, że potrafił tak świetnie dogadać się ze sporo starszą od siebie partnerką.
Zobacz też:
Ledwo Bursztynowicz odeszła z "Klanu", a tu taka heca. Już zatrudnili inną aktorkę
Sikora ogłosił w sprawie Bursztynowicz. Potwierdził oficjalnie. "Jesteśmy umówieni"
Kilka godzin przed finałem "TzG" wyszło na jaw ws. Bursztynowicz. Za kulisami doszło do scen
