Burza wokół nowego pomnika Elżbiety II i Filipa. Pomysłodawcy przerwali milczenie
Tuż przed 2. rocznicą odejścia Elżbiety II w Irlandii Północnej odsłonięto jedną z pierwszych prac upamiętniających zmarłą królową. Dzieło nie wszystkim przypadło do gustu. Trwa burza wokół nowego pomnika Elżbiety II. Brytyjczycy domagają się usunięcia go. Pomysłodawcy przerwali milczenie i odpierają krytykę.
8 września minęły dwa lata od śmierci królowej Wielkiej Brytanii. Elżbieta II była ją najdłużej zasiadającą na tronie ze wszystkich brytyjskich monarchów i najdłużej panującą w historii kobietą-głową państwa. W trakcie 70 lat i 214 dni służby, na zawsze odcisnęła ślad w historii świata. Nic więc dziwnego, że po dziś dzień fascynuje i wystawiane są jej pomniki.
Nowa praca, upamiętniająca Elżbietę II została odsłonięta tuż przed 2. rocznicą jej odejścia. Znajduje się w ogrodach zamku Dunluce w hrabstwie Antrim w Irlandii Północnej. Jest to jedna z pierwszych rzeźb powstałych po śmierci monarchini, dlatego wzbudziła ogromne zainteresowanie. Rada miejska chciała dobrze, ale wyszło średnio.
Pomnik z brązu przedstawia Elżbietę II w stroju, który nosiła, idąc na spacer. Jest ubrana w tweedową spódnicę, gumowe buty, kamizelkę i chustkę na głowie. W lewej ręce trzyma elegancką torebkę, a u jej stóp siedzą dwa psy rasy Corgi - ukochanej królowej. Za monarchinią stoi jej mąż, książę Filip. Jest w garniturze i charakterystycznej dla siebie wyprostowanej postawie z rękami złączonymi za plecami.
Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że małżonkowie zupełnie nie przypominają siebie. Brak podobieństwa jest szczególnie zauważalny w przypadku posągu Elżbiety i nie umknęło to czujnym oczom Brytyjczyków.
Pomysłodawcy przedsięwzięcia zrealizowali je z pragnieniem oddania hołdu Elżbiecie. Kiedy więc pochwalili się odsłonietym pomnikiem w mediach społecznościowych, byli w szoku ilością nieprzychylnych komentarzy.
Brytyjczycy twierdzą, że królewska para w rzeczywistości wyglądała zupełnie inaczej. Niektórzy uważają nawet, że, nie znając historii Wielkiej Brytani, możnaby stwierdzić, ze posąg przedstawia pierwszą lepszą parę małżonków.
"Może być kimkolwiek" – napisał jeden z komentujących pod facebookowym postem twórców.
"Kompletnie nie przypomina królowej czy książę. (...) zacznijcie od nowa z innym rzeźbiarzem" - stwierdziła kolejna osoba.
"Nie oddaje tego jak była zawsze ubrana" - czytamy w następnym komentarzu.
Przedstawiciele hrabstwa i ogrodów postanowili przerwać milczenie i zabrać głos w sprawie. Nie dość, że zablokowali możliwość dalszego komentowania ich wpisu, to nie zgadzają się z mało pochlebnymi opiniami.
Twierdzą, że zanim pracę pokazano światu, widział ją szereg ludzi odpowiedzialnych za projekt i byli pozytywnie zaskoczeni efektem. W rozmowie z CNN oznajmili, że są zadowoleni z tego, jak dzieło komponuje się z otoczeniem, a sztuka zawsze może wywoływać odmienne oceny.
Autor rzeźby nie zdecydował się skomentować sprawy.
ZOBACZ TEŻ:
Niewiarygodne, do czego król Karol skłonił Williama. Chciał to na piśmie
Wyszedł na jaw zaskakujący fakt ws. królowej Elżbiety II. Miała zaskakującą słabość
Harry nie wytrzymał ws. swojej babci Elżbiety II. Kłamał w żywe oczy?