Był inspiracją dla samych The Beatles. Zmarł legendarny Wee Willie Harris
Wee Willie Harris legenda rock 'n' rolla i inspiracja dla takich muzyków jak John Lennon i Paul McCartney z kultowej grupy The Beatles, zmarł w wieku 90 lat. Informację o tym podała 28 kwietnia jego żona.
Wee Willie Harris naprawdę nazywał się Charles William Harris. Całe życie poświęcił scenie i muzyce, a dzięki niesamowitej charyzmie, niewyczerpanej energii scenicznej i dzikim występom nadano mu przydomek "dzikusa brytyjskiego rock and rolla".
"Był wspaniałym człowiekiem, wspaniałym mężem. Ale istniała dla niego tylko muzyka. Był po prostu genialnym człowiekiem. Zainspirował tak wielu — w tym Paula McCartneya" - powiedziała wdowa po Williem, Sheila Harris.
"Był absolutną sensacją. Tak wielu ludzi będzie za nim bardzo tęsknić. Mógł śpiewać aż do końca i zawsze był stuprocentowym dżentelmenem" - dodała.
"Willie był dla mnie bratem, ojcem, nauczycielem, terapeutą i przyjacielem i strasznie mi go brakuje" - dodał jego wieloletni przyjaciel z zespołu Tony Thorpe.
Wee Willie Harris zmarł w czwartek, 27 kwietnia 2023 roku. Miał 90 lat.
Zobacz też:
Nie żyje aktor współpracujący z Keanu Reevsem. Miał 60 lat
Mirosław Kowalczyk nie żyje. Śmierć aktora "Na Wspólnej" długo ukrywano przed Polakami
Nie żyje Jerry Springer. Słynny gospodarz talk-show miał 79 lat
Wojewódzki i Palikot staną przed sądem! Odpowiedzą za nielegalne reklamowanie alkoholu