Był najlepszą partią w mieście. Oto kim jest mężczyzna, któremu zawdzięcza nazwisko i... syna
Katarzyna Dowbor (64 l.) trzykrotnie stawała na ślubnym kobiercu, ma też na swoim koncie kilka nieformalnych związków i – jak zapewnia – na tym koniec. Uwielbiana przez telewidzów dziennikarka i prezenterka nie o wszystkich swoich byłych partnerach mówi z sympatią. Tak naprawdę złego słowa powiedzieć nie może tylko o jednym – pierwszym mężu, Piotrze Dowborze.
Katarzyna Dowbor, pytana o mężczyzn, żartuje, że tym tematem nie zawraca sobie głowy już od 20 lat, a więc od chwili, gdy rozstała się z ojcem swej córki Marii Baczyńskiej. Co prawda dekadę później napisała książkę "Mężczyźni mojego życia", ale poświęciła ją głównie mężczyznom ze swego życia zawodowego, choć nie omieszkała wspomnieć na jej kartach także o trzech mężach i paru innych bliskich jej panach.
Była prowadząca programu "Nasz nowy dom" nie kryje, że spośród wszystkich swoich "eksów" z największym sentymentem wspomina Piotra Dowbora, za którego wyszła za mąż... tydzień po maturze. "Piotr był moim pierwszym chłopakiem, pierwszą miłością i od razu pierwszym mężem" - napisała o nim w swojej książce.
Katarzyna poznała Piotra na meczu siatkówki. Jako licealistka grała w szkolnej drużynie. Pewnego dnia zorganizowano jej i jej zespołowi sparing ze studentkami z Akademickiego Związku Sportowego.
"Na mecz przyszli też siatkarze z AZS-u, którzy kibicowali swoim koleżankom. Ale jakoś tak się stało, że nagle całe to stadko zaczęło kibicować mnie. Usłyszeli, że mam na imię Katarzyna, i... trochę mnie podrywali, trochę sobie robili jaja. Po meczu otoczyli mnie wianuszkiem i zaczęli dowcipkować" - opowiada dziennikarka.
Okazało się, że zdecydowana większość siatkarzy jest już... zaobrączkowana. Tylko jeden był wolny.
"I to był właśnie Piotr. Tata Maćka" - wspomina.
Katarzyna zgodziła się, żeby nowy znajomy odprowadził ją do domu, nie spodziewając się, że starszy o 4 lata chłopak już wkrótce stanie się bardzo bliską jej osobą.
Katarzyna Kokocińska (tak z domu nazywa się "Dowborka") nie miała zielonego pojęcia, że student, w którym się zakochała, to syn jednego z najbardziej cenionych toruńskich lekarzy - wybitnego specjalisty, ordynatora, naprawdę wielkiej postaci. Nic dziwnego, że Piotr uważany był za najlepszą partię w mieście.
"Był bardzo poważny jak na swój wiek. Myślał o przyszłości, miał plany dotyczące tego, co będziemy robić, kiedy się pobierzemy. Robiło to na mnie wrażenie" - wyznała Katarzyna na kartach swojej książki.
Piotr Dowbor studiował matematykę, będąc na czwartym roku został asystentem na uczelni, a wiele lat później najmłodszym profesorem belwederskim w Polsce. Dziś wykłada na Wydziale Matematyki i Informatyki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Specjalizuje się w algebrze komputerowej i - cokolwiek to znaczy - teorii reprezentacji.
Wtedy, gdy zakochał się w Katarzynie, miał 21 lat i marzył jedynie, by założyć z ukochaną rodzinę. Dziennikarka zdradziła w autobiograficznej opowieści o mężczyznach jej życia, że decyzję o ich ślubie przyśpieszył fakt, że jeszcze przed maturą zaszła w ciążę.
"Pobraliśmy się dokładnie tydzień po mojej maturze. I sześć miesięcy po ślubie jako "wcześniak" urodził się nasz syn Maciek. Więc maturę tak naprawdę pisaliśmy we dwoje z Maćkiem" - napisała.
Toruń, gdzie przyszła na świat i spędziła młodość, wydawał się Katarzynie Dowbor za ciasny, by mogły się w nim spełnić wszystkie jej marzenia. Posiadanie rodziny także, co przyznaje, nieco ją ograniczało.
"Nasze drogi z Piotrem zaczęły się rozchodzić. To, co podobało mi się w nim jako licealistce, zaczęło przeszkadzać studentce. Miałam chęć pożyć, pobawić się, poimprezować. Piotr był zbyt poważny i nie miał ochoty. On nie chciał w domu gości, ja przeciwnie. Nie podobały mu się moje plany pracy w mediach" - wspomina "Dowborka".
Mąż chciał, żeby została nauczycielką, bo wtedy... mogliby mieć urlop w tym samym czasie. Jej jednak zamarzyła się praca w radiu i telewizji. Ich syn miał trzy lata, gdy wyjechała do Warszawy.
Nie jest tajemnicą, że Macieja wychował - z pomocą rodziców - ojciec. Chłopak był w czwartej klasie podstawówki, kiedy Piotr Dowbor dostał propozycję pracy na uczelni w Niemczech. Do Paderborn pojechał z synem. Po dwóch latach wrócili do Torunia i wtedy Maciej poprosił ojca, by pozwolił mu zamieszkać w stolicy z mamą.
O ile po rozwodzie Piotr Dowbor zniknął z życia Katarzyny, o tyle nigdy nie zniknął z życia ich wspólnego syna.
"Maciek utrzymuje z ojcem kontakt, zresztą bardzo dobrze się rozumieją, mnie natomiast nie wiążą z pierwszym mężem żadne relacje" - twierdzi dziennikarka.
Niedawno Maciej Dowbor pochwalił się na Instagramie zdjęciem z młodszym bratem. Okazuje się, że parę lat po rozstaniu z Katarzyną Piotr Dowbor założył nową rodzinę i doczekał się aż trojga dzieci.
"Ułożył sobie życie, pojawiło się na świecie dwóch moich braci i siostra" - potwierdził dziennikarz, opowiadając o ojcu w wywiadzie dla "Twojego Stylu".
Katarzyna Dowbor, choć po Piotrze miała jeszcze dwóch mężów, zachowała jego nazwisko. Dziś deklaruje, że nie potrzebuje mężczyzny u boku, by czuć się spełnioną kobietą.
"Wydaje mi się, że za wiele już razy wychodziłam za mąż. Nie udało się, więc nie zamierzam po raz kolejny tego robić. Uważam, że trzy rozwody były moimi klęskami. Po co mi kolejny?" - powiedziała niedawno.
Bibliografia:
- "Mężczyźni mojego życia" - książka autorstwa Katarzyny Dowbor, wyd. w 2013 r.
- Nota biograficzna prof. dr hab. Piotra Dowbora w bazie "Ludzie nauki" na portalu Nauka Polska (nauka-polska.pl/#/profile/scientist?id=33502&_k=173fa4).
- Instagram Macieja Dowbora
- Artykuł "Wywiad z Maciejem Dowborem. To dzięki matce musiałem zostać twardzielem", "Twój Styl" nr 5/2018.
- Artykuł "Katarzyna Dowbor i Janusz Atlas...", autor R. Kowalski, serwis viva.pl (viva.pl/ludzie/newsy/katarzyna-dowbor-i-janusz-atlas-malzenstwo-rozwod-problem-z-przemoca-wspomnienia-142847-r1/), data publikacji 10 czerwca 2023.
Czytaj też:
Romanowska boi się porównań do Dowbor. Tego nie da się uniknąć
Katarzyna Dowbor świętuje podczas Jeździeckich Mistrzostw Gwiazd