To kolejny szalony projekt Jankesa. W ostatnich miesiącach mieszkańcy Poznania, Wrocławia i Trójmiasta rzucili mu kilka odważnych wyzwań, którym musiał podołać. Był więc niańką, malarzem elewacji, tancerzem na rurze, trenerem, nauczycielem czy "wyprowadzaczem" psów. Najciekawsza okazała się jednak praca na śmieciarce...
- Wśród zadań, które wykonałem z szerokim uśmiechem, było śmiganie śmieciarką! Było posprzątane, a co najważniejsze - pojeżdżone na tzw. stopce. To stojące, honorowe miejsce z tyłu wozu, na którym przemieszcza się od punktu A do bliskiego punktu B. Przy rozłożonej stopce śmieciarka może rozpędzić do zaledwie kilku kilometrów. Taki teraz ze mnie "stopkowy specjalista". Byłem zachwycony, ponieważ tą przejażdżką spełniłem swoje marzenie z dzieciństwa - śmieje się w rozmowie z INTERIĄ.
Teraz pomoże uczestnikom zabawy zrealizować ich oryginalne pomysły i zorganizować imprezę marzeń.
- Razem z Tomsonem z grupy Afromental już wkrótce będziemy szeroko pojętymi ogarniaczami kilku imprez w kraju razem z ludźmi, którzy poczęstowali odjechanymi pomysłami na imprezkę. Szykuje się wyśmienity balet. Zachowajcie czujność!
