Była seks-agentka Putina mówi, jak jest! "Nie zatrzyma się"
Aliia Roza, była rosyjska agentka, krytykuje Władimira Putina za jego dyktatorskie tendencje. Ostrzegła świat, że prezydent Rosji nigdy nie przegrywa.
37-letnia Aliia Roza przed laty pracowała jako tajna agentka rosyjskiego wywiadu. Za pomocą własnego ciała i seksapilu umiała wyciągnąć każdą informację. Była szkolona razem z Władimirem Putinem, ale dopiero w zeszłym roku ujawniła swoją prawdziwą tożsamość. Musiała uciekać z Rosji, bo zakochała się w swoim celu.
Aliia Roza dziś mieszka w Los Angeles z dala od rosyjskiego rządu i propagandy. Po śmierci męża, moskiewskiego oligarchy, który zmarł w więzieniu, musiała uciekać z Moskwy.
Władimira Putina znała osobiście. Przeszła to samo szkolenie, co prezydent Rosji, dlatego doskonale wie, jakim on jest człowiekiem.
Chciała też ostrzec wszystkich, przed tym zbrodniarzem wojennym. Niestety nie ma dobrych informacji...
Następnie zaczęła także bronić Rosjan. Uważa, że znaczna częśc środowiska jest zwyczajnie zastraszona.
Allia urodziła się w Związku Radzieckim i spędziła całą młodość, szkoląc się na szpiega. Jednak jej życie zmieniło się na gorsze, gdy miała romans z mężczyzną, od którego zebrać informacje. Została wysłana na swoją pierwszą formalną operację szpiegowską w 2004 roku, gdzie spotkała swój cel, Vladimira, w którym rzekomo się zakochała.
Zobacz też:
Władimir Putin z nożem w plecach. Wstrząsające wieści z Rosji! "To nazwisko jego następcy"
Władimir Putin przemawiał w kurtce za 1,5 miliona rubli! Ostra reakcja włoskiego producenta
Julia Wieniawa zrobiła sobie tatuaż na Bali. Fani są przerażeni!