Była szefowa "Pytania na śniadanie" nagle zabrała głos ws. Tomasza Kammela. Nie gryzła się w język
Dziennikarka Alicja Resich-Modlińska w przeszłości zajmowała stanowisko szefowej programu "Pytanie na śniadanie". Podczas sprawowania pieczy nad śniadaniówką (w latach 2007-2012) miała okazję współpracować z ówczesną gwiazdą stacji - Tomaszem Kammelem. Teraz wyjawiła, jak pracowało się z prezenterem. Okazuje się, że kiedy stanął przed kamerami... trzeba było sporo skorygować.
Tomasz Kammel należy do najbardziej rozpoznawalnych polskich dziennikarzy i prezenterów, a mimo to nie wszyscy pozostają pod jego urokiem. Alicja Resich-Modlińska, dziennikarka i dawna dyrektor programowa "Pytanie na śniadanie" zabrała głos w jego sprawie. Po latach odwiedziła program i wykorzystała czas przed kamerami, by zdradzić co nieco o dziennikarzu.
"Dużo czasu poświęciłam Kammelowi. Żeby nie był taki fraternizujący. Żeby nie było tego jego ''kochanie''- tego nie lubiłam. Przedstawia gościa i mówi ''kochanie''- jakie kochanie?" - wyjawiła w najnowszym wydaniu śniadaniówki TVP.
Tomasz Kammel raczej nie ma czasu, by przejmować się takimi komentarzami. Dziennikarz rozpoczął już nową pracę na "Kanale Zero" należącym do Krzysztofa Stanowskiego. To ogromna zmiana, która ucieszyła wiernych fanów prezentera. Jak to jednak w przestrzeni publicznej bywa, nie zabrakło też urażonych, uważających, że Tomek nie odnajdzie się w internetowym świecie tak dobrze, jak w telewizji. Sam Tomasz skwitował życiowe zmiany krótko:
"Po pierwsze nie miałem wyboru, jeśli chodzi o mojego poprzedniego pracodawcę i tak wyszło, że trzeba się było pożegnać. Pomyślałem, sobie, że w telewizji to ja już zrobiłem wszystko. (...) Wszedłem w sumie na szczyt. I teraz każda następna rzecz w tym obszarze byłaby powtarzaniem. Jeżeli to ma być przełom, to niech to będzie próba od zera" - wyznał na łamach "Kanału Zero".
Jednocześnie Tomasz bardzo cieszy się na współpracę z Izabellą Krzan. W przeszłości mieli okazję pracować razem w TVP i dobrze wspominali ten czas.
"Nie mogę się doczekać powrotu w duecie z Izą, bo pracowałem z nią ostatnio 29 grudnia i to już jest osiem miesięcy - zdecydowanie za długo" - wyznał wyraźnie podekscytowany Kammel.
Również Krzysztof Stanowski nie kryje ekscytacji spowodowanej zatrudnieniem człowieka, który stał się legendą Telewizji Polskiej. Zapowiedział, czym dokładnie zajmie się ulubieniec publiczności:
"Ty będziesz robił też wieczorne programy u nas. Będziesz zapraszał gości, z którymi będziesz prowadził rozmowy. Ale też ja z tobą poprowadzę rozmowę, żebyśmy porozmawiali sobie o dzisiejszych mediach, telewizji i twojej drodze" - oznajmił Stanowski.
Czytaj też:
Niewiarygodne co wyszło o Chylewskiej. Najpierw angaż w show a teraz to
Doniesienia o Krzan i Kammelu to nie były tylko plotki. W sieci wrze
Sensacyjne doniesienia ws. Tomasza Kammela i Izabelli Krzan okazały się prawdą. A jednak