Była u szczytu kariery muzycznej i biła rekordy Guinnessa. Jej szansę na wielką sławę zaprzepaścił skandal
Vannesa-Mae była wschodzącą gwiazdą. Od najmłodszych lat przewidywano jej niesamowitą karierę. Szybko udowodniła, że ludzie się nie mylą. Zaczęła zdobywać osiągnięcia nie tylko w muzyce, ale także sporcie. Co stało się z utalentowaną dziewczyną? Dlaczego nagle zniknęła?
Vannesa-Mae urodziła się w 1978 roku. Jej mama była z Singapuru, a ojciec z Tajlandii. W dzieciństwie została adoptowana przez brytyjską rodzinę, która zapisała ją na lekcje gry na skrzypcach.
Nikt nie spodziewał się takiego sukcesu. 10-letnia Vannesa-Mae chwilę po debiucie na festiwalu w Niemczech trafiła do "Księgi Rekordów Guinnessa". Była najmłodszą solistką grającą koncerty skrzypcowe Beethovena i Czajkowskiego.
Vanessa-Mae w latach 90. cieszyła się ogromną popularnością. Łącząc pop i muzykę klasyczną, wpadała w gusta fanów wyrafinowanych dźwięków i tych wolących nieco luźniejsze klimaty.
Płyta skrzypaczki z 1995 roku ("The Violin Player") uplasowała się na 195. miejscu najlepiej sprzedających na świecie. Niedługo potem dostała nagrodę World Music Award. Skrzypaczka sprzedała ponad 250 tysięcy albumów w samej Polsce.
Ponieważ szybko zawędrowała na wysokie miejsca list przebojów, tym bardziej zaskoczyła nagła zmiana. Vanessa-Mae zaczęła robić karierę... jeżdżąc na nartach! Niestety, los rzucał jej kłody pod nogi. W rozmowie z "The Telegraph" wyznała, że w międzynarodowych zawodach nie mogła reprezentować własnego kraju.
"Jestem Brytyjką, ale nie mogę reprezentować swojego kraju, ponieważ mój biologiczny ojciec jest z Tajlandii. Właśnie dlatego zostałam reprezentantką Tajlandii w narciarstwie alpejskim" - mówiła.
Niestety, choć dziewczyna myślała, że dzięki temu nie będzie problemów, zaraz po konkursie w 2014 roku okazało się, że Vanessa-Mae zakwalifikowała się w wyniku błędu, a nie łagodnych przepisów w Tajlandii. Ponadto Międzynarodowa Federacja Narciarstwa ustaliła, że wyniki zawodów mogły być ustawione. Niestety, dziewczyna nie miała jak się bronić. Choć uchylono karę (nie znaleziono dowodów na manipulacje ze strony dziewczyny), nic już nie było takie jak wcześniej.
W 2016 roku uznano Vanessę-Mae za olimpijkę. Dziewczyna wygrała też proces o zniesławienie. Wypłacono jej rekompensatę i opublikowano przeprosiny.
Niestety, najlepszy sezon przepadł bezpowrotnie. Choć w 2017 roku próbowała zakwalifikować się do Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2018, wycofała się przez kontuzję.
Dzisiaj Vanessa-Mae ma niemal 45 lat i działa prospołecznie, np. na rzecz zwierząt, w tym ochrony lisów przed polowaniami. Jej profil na Instagramie śledzi blisko 16 tysięcy osób.
Czytaj też:
Anglia: Tragiczny wypadek 18-latki. Spadła z klifu ratując swojego psa
Zmarła gwiazda serii "Star Wars". Fani nie mogą w to uwierzyć