Była wielką gwiazdą TVP. Teraz zwraca się do ludzi z bardzo ważnym apelem
Ostatnie zmiany w Telewizji Polskiej wzbudzają ogromne emocje nie tylko wśród widzów, ale także wśród dziennikarzy, którzy przed laty pracowali w mediach publicznych. O komentarz w sprawie ostatnich wydarzeń na Woronicza została poproszona była prezenterka "Wiadomości" - Grażyna Bukowska. Co wyznała?
Grażyna Bukowska, chociaż z wykształcenia jest biologiem i nigdy nie marzyła o pracy w telewizji, za czasów świetności mediów publicznych stała się jedną z największych gwiazd Telewizji Polskiej. Wielką popularność zyskała jako prowadzącą "Wiadomości" oraz "Pytania na śniadanie".
Na Woronicza spędziła ponad dwadzieścia lat, jednak po dwóch dekadach współpracy postanowiła sama zrezygnować ze stanowiska. Wszystko dlatego, że doświadczonej dziennikarce nie podobało się to, w jaką stronę idzie TVP.
"Coraz bardziej mi się to nie podobało (...). Nie miałam już zamiaru dłużej prowadzić »Wiadomości«. (...) Nikt specjalnie za mną nie płakał. Byli przecież inni prowadzący" - mówiła po latach w rozmowie z Plejadą.
Po jakimś czasie wróciła do stacji i w duecie z Tadeuszem Sznukiem prowadziła poranne pasmo telewizyjnej Dwójki. Później zajęła się PR-rem i współpracowała także m.in. z "Super Expressem".
Dziś stawia przede wszystkim na odpoczynek. "Głównie prowadzę spokojne życie na emeryturze. Aczkolwiek czasem sobie dorabiam, przyjmując dziennikarskie zlecenia" - mówiła w 2015 roku w "Pytaniu na śniadanie".
Niedawno słynna prezenterka została zapytana o to, co sądzi o ostatnich zmianach wprowadzanych w mediach publicznych. Jeszcze dwa lata temu surowo oceniała kondycję ówczesnej TVP.
"Telewizja Polska przestała być telewizją publiczną i stała się partyjną" - mówiła w rozmowie z Michałem Misiorkiem.
Okazuje się, że teraz patrzy na stację z dużo większą dozą optymizmu: "(...) trzymam kciuki za wszystkich, którzy teraz starają się zmienić telewizję publiczną, żeby udało im się odbudować niezależność i bezstronność TVP" - wyznała w rozmowie z Plejadą.
Pomimo tego Grażyna Bukowska wstrzymuje się przed jednoznaczną oceną aktualnych wydarzeń. Woli wstrzymać się z jednoznacznymi ocenami sytuacji. Dlaczego?
"Jako że dość długo żyję, to nie jestem skłonna do szybkich osądów. Postanowiłam sobie, że nawet te kilka miesięcy (...) to jeszcze za krótko, żeby oceniać obecną sytuację. Proszę dzwonić za rok!" - podsumowała doświadczona dziennikarka.
Zobacz też:
Pracownicy TVP żądają odpowiedzi. Mówią o "skrajnie trudnej sytuacji"
Joanna Kurska odpowiada na zarzuty dziennikarzy "Newsweeka". Oberwało się także TVP
Szokujące wyznanie Kacpra Kuszewskiego. Gwiazdor "M jak miłość" nie chce już grać