Była żona Jarosława Jakimowicza zdobyła się na szczere wyznanie. "On kiedyś był inny i ja byłam inna"
Jarosław Jakimowicz (53 l.) słynie dziś głównie z kontrowersyjnych wypowiedzi, które wywołały w mediach niezliczoną ilość afer. Tym bardziej dziwi to, co ma do powiedzenia na temat prezentera TVP jego była żona - Joanna Sarapata (60 l.). Para doczekała się syna, dzięki któremu aktor i malarka wciąż pozostają w kontakcie. Co artystka mówi dziś o swoim drugim mężu?
Jarosław Jakimowicz swoją przygodę z show-biznesem zaczął w 1996 roku. Wystąpił wtedy w jednej z głównych ról w kultowym dziś filmie Jarosława Żamojdy - "Młode Wilki". Niestety obiecującemu aktorowi nie udało się zrobić oszałamiającej kariery filmowej. Po debiucie na wielkim ekranie, zaczął pojawiać się w epizodach popularnych polskich seriali.
Widzowie mogli zobaczyć go w "Klanie" - gdzie grał kolegę Beaty Boreckiej, w "Złotopolskich" - w roli Artura Lenarta, a także w "Na dobre i na złe", "Pierwszej miłości" oraz "Hotelu 52". Po występie w programie "Big Brother VIP" i reality show "J&J, czyli Jola i Jarek", Jakimowicz znalazł ciepłą posadę w... Telewizji Polskiej.
Dziś jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych prezenterów informacyjnej stacji TVP Info i słynie z... kontrowersyjnych oraz obraźliwych wypowiedzi, przez co od lat jest na celowniku Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który parę tygodni temu podał celebrytę do sądu.
Joanna Sarapata i Jarosław Jakimowicz spotkali się w 1998 roku, podczas castingu do reklamy. Malarka i aktor szybko wpadli sobie w oko i zaczęli widywać się ze sobą coraz częściej. Fascynacja przerodziła się w uczucie i para kilka miesięcy później wzięła ślub. Dwa lata później na świat przyszedł ich syn - Jovan.
Niestety małżeństwo nie przetrwało próby czasu. "To była wielka miłość bez happy endu" - wyznał w jednym z wywiadów Jarosław Jakimowicz. Po przeprowadzce do Hiszpanii okazało się, że zakochanych więcej dzieli niż łączy. Oboje mieli inne temperamenty i odmienne potrzeby. Jarek coraz częściej sam wybierał się do Warszawy, by spędzić trochę czasu ze znajomymi. Potem okazało się, że do Polski ciągnęła go nie tylko tęsknota za przyjaciółmi, ale przede wszystkim... romans z dużo młodszą kelnerką.
Pomimo tego, że przez wiele lat Jakimowicz i Joanna Sarapata pozostawali małżeństwem jedynie w teorii, na rozwód zdecydowali się dopiero w 2010 roku.
Co po latach o byłym mężu mówi artystka? Jak się okazuje, pomimo zdrad i nieudanego małżeństwa, gwiazdor "Młodych Wilków" i ceniona na całym świecie malarka, do dziś utrzymują kontakt.
"Jarek pamięta o naszych świętach. Zawsze sobie składamy życzenia, jak nie telefonicznie to sms-owo. W święta też życzymy sobie wszystkiego najlepszego. Jest tak, jak w rodzinie być powinno" - wyznała w rozmowie z "Super Expressem" artystka, która niebawem kończy 61 lat. Urodziny będzie świętować w towarzystwie synów.
"Spędzę ten czas z synami w Barcelonie, bo to są również urodziny mojego młodszego syna Jovana. Urodził się tego samego dnia, co ja i zawsze spędzamy je razem. Zawsze gdzieś na krótko wyjeżdżamy, żeby sobie poświętować. Ja najlepiej chciałabym nie pamiętać o swoich urodzinach, ale cóż, Jovan urodził się tego samego dnia i nie mam, jak się wymigać" - mówi z uśmiechem.
A co Joanna Sarapata sądzi o kontrowersyjnych wypowiedziach swojego eksmęża? Artystka już nieraz próbowała bronić byłego partnera i w dość neutralny sposób wypowiadała się o jego radykalnych poglądach:
"Jarek zawsze był prowokatorem. Często miał inne zdanie niż jego znajomi (...). Ale był bardzo pomocny, więc ludzie go lubili. Nie wiem, jaki jest teraz, bo minęło już 14 lat od naszego rozwodu, ale ludzie się zmieniają. Więc gdy ktoś mnie pyta, jak mogłam kiedyś związać się z Jarkiem, to odpowiadam, że on kiedyś był inny i ja byłam inna" - wyznała parę lat temu w rozmowie z serwisem Plejada.
Zobacz też:
Jarosław Jakimowicz krytykuje Magdalenę Ogórek. Co na to znana dziennikarka?
Monika Goździalska opowiada Jakimowiczowi. Sprawą zajęli się już jej prawnicy
Jarosław Jakimowicz tłumaczy zajście z Moniką Goździalską. Odpowiedział też na sugestie Tytusa Skiby