Była żona Marka Kondrata nagle zabrała głos ws. jego małżeństwa z Turnau. Latami milczała
Marek Kondrat (73 l.) i Ilona Gagajek byli małżeństwem przez prawie 4 dekady i dochowali się dwóch, dorosłych już, synów. Gdy brali ślub w 1972 roku, obecny teść aktora, Grzegorz Turnau, miał zaledwie 5 lat. Po drugim ślubie Marka Kondrata, pierwsza żona długo milczała w tej sprawie. Nagle dość niespodziewanie postanowiła złożyć mu "osobliwe życzenia".
Ilona Gagajek i Marek Kondrat wzięli ślub w 1972 roku. Uroczystość została sfilmowana na potrzeby dokumentu Mirosława Gronowskiego „Bardzo młodzi oboje”. Rzeczywiście, tytuł w pełni odzwierciedlał sytuację. Marek Kondrat miał zaledwie 22 lata i był już po swoim filmowym debiucie.
Blisko 50 lat później uznał, że ma dość aktorstwa i w 2008 roku ogłosił zakończenie kariery. Już wcześniej jego drogi z żoną zaczęły się rozchodzić.
Po rozwodzie Kondrat zdecydował się na ponowny ożenek. We wrześniu 2015 poślubił w Krakowie młodszą o 38 lat Antonię Turnau. Do tej pory była żona milczała w tej sprawie. Niespodziewanie po latach postanowiła jednak wyjawić, co myśli o zmianach w życiu ojca jej synów. Pokusiła się o dość osobliwy komentarz:
"To pozytywna wiadomość. Moja reakcja wypływa z filozofii (...), żeby nie przywiązywać się ani do rzeczy, ani do miejsc, ani do ludzi. (...) 'Sytuacja ma zawsze rację', bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła. Należy żyć chwilą obecną, nie oglądać się za siebie. To daje największą siłę" - wyznała w tygodniku "Świat i Ludzie" pani Ilona.
Marek Kondrat zadebiutował w filmie mając zaledwie 11 lat. Wcielił się w głównego bohatera ekranizacji "Historii żółtej ciżemki". Jednak rolę, która stała się dla niego przepustką do sławy, dostał 3 lata po ślubie.
Kondratowie dochowali się dwóch synów. Starszy, podobnie jak tata, wciągnął się w biznes, a młodszy jest muzykiem Filharmonii Warszawskiej.
Kiedy Ilona i Marek zorientowali się, że ich drogi się rozchodzą, próbowali ratować małżeństwo, jednak w końcu zrozumieli, że raczej się nie dogadają i nie ma sensu męczyć się wzajemnie. Po podziale majątku Ilona Kondrat swoją część zainwestowała w szkołę, w której sama prowadziła zajęcia.
Niestety, kontuzja kolana zmusiła ją do zmiany planów. Zmęczyły ją też biurokratyczne przeszkody. Jak stwierdziła w wywiadzie: "To droga przez mękę".
Tymczasem Marek Kondrat poślubił młodszą o prawie cztery dekady córkę swojego przyjaciela, Grzegorza Turnaua. Nie brakowało opinii, że to musiało się tak skończyć. Podobno Turnau już długo wcześniej marzyła o poślubieniu starszego o 38 lat "przyjaciela rodziny".
Jak w tygodniku "Na żywo" ujawniła po ślubie Antoniny jej koleżanka, od początku miała jasną wizję rodziny:
"Antonina nie chce mieć własnego życia, jak Ilona. Woli dzielić pasje z mężem i być obok niego".
Zobacz też:
Teściowa Marka Kondrata woli trzymać się w cieniu. Prawda wyszła przypadkiem
Kondrat i Turnau musieli podjąć decyzję. Ostatecznie pojawił się bez żony
Marek Kondrat o małżeństwie z Antoniną Turnau. "Moje życie do typowych nie należy"