Była żona Pazury trzyma klasę
37-letnia Weronika Marczuk-Pazura wykazała się niespotykaną w polskim show biznesie kulturą i nie komentuje ani związku swojego byłego męża z 20-latką, ani jego zawoalowanych niepochlebnych wypowiedzi na temat ich związku.
Nie rzuciła się także natychmiast do "VIVY!", by w szczerym i wzruszającym wywiadzie opowiedzieć o rozwodzie i swoim nowym związku. Przypomnijmy, Weronika od 9 miesięcy spotyka się z niejakim Maciejem Gołyźniakiem, perkusistą zespołu Why Not.
Cezary Pazura natomiast opowiedział szczegółowo "VIVIE!" o swojej nowej miłości, dając między wersami do zrozumienia, że dopiero u boku obecnej ukochanej odnalazł szczęście:
"Cały czas stałem na baczność, byłem na służbie" - powiedział o małżeństwie z Weroniką. A w związku z Edytą "odkrywa radość z drobnych rzeczy, pierwszy raz odkrywa okres narzeczeństwa".
Jurorka "You can dance" nie zdecydowała się odpłacić pięknym za nadobne i wypłakiwać w prasie, jak bardzo unieszczęśliwiało ją małżeństwo z aktorem. Nawet w prywatnych rozmowach ze znajomymi jest bardzo powściągliwa:
"Ładna sesja" - tymi słowy miała według magazynu "Party" skomentować wywiad z Cezarym i Edytą w "VIVIE!".
Na szczęście takich gwiazd jak ona jest niewiele - w innym wypadku nie mielibyśmy o czym pisać.