Byli kochankowie Gessler prowadzą wspólny biznes!
Zakładając własną restaurację chcieli dopiec byłej kochance?
Piotra Adamczyka (41 l.) i Mariusza Diakowskiego łączą nie tylko interesy, ale i miłość do tej samej kobiety.
Obiektem ich westchnień przed laty była słynna restauratorka i gwiazda TVN, o której względy walczyli.
Piotrek pojawił się w życiu Magdy (60 l.) zaraz po jej rozstaniu z Diakowskim. Aktor szybko stał się jej pocieszycielem i powiernikiem, za co Gessler była mu bardzo wdzięczna.
Ich związek nie należał jednak do najłatwiejszych. Postanowili, że nie będą się afiszować ze swoją miłością, dlatego na pełną swobodę mogli sobie pozwalać jedynie podczas zagranicznych wyjazdów.
A tam bogata restauratorka nie oszczędzała na niczym.
"Ona płaciła za najlepsze, ekskluzywne kurorty, kupowała ubrania od najdroższych projektantów. Jeśli chodzi o najbliższych, nigdy nie była oszczędna" - czytamy w jednej z gazet.
Wielka miłość nie trwała jednak długo. Dziś Magda, mówiąc delikatnie, nie ma najlepszego zdania o swoim byłym kochanku.
"Wydaje mi się, że Piotr się wstydzi tego, co robił. Przyjaźniliśmy się bardzo i byliśmy blisko, ale może Piotr jest za bardzo mieszczański, by zrozumieć taką osobę jak ja" - wyznała w programie Łukasza Jakóbiaka.
Piotrek po związku z Gessler zapragnął mieć własną restaurację, aby nieco dopiec byłej. Brakowało mu jednak funduszy na rozkręcenie biznesu. Nieoczekiwanie z pomocą przyszedł Mariusz Diakowski, który od razu znalazł wspólny język z Adamczykiem. A zapewne mieli o czym rozmawiać. Panowie założyli spółkę i otworzyli własny lokal na Mokotowie, nieopodal jednej z knajp Magdy.
Interes podobno idzie świetnie, a restauracja Stary Dom cieszy się dobrą opinią.
I tylko Magda zapewne nie do końca cieszy się z ich sukcesów. Jakby nie było to konkurencja!