Reklama
Reklama

Byli małżeństwem przez niemal dekadę. Dziś jej dzieci nawet nie utrzymują z nim kontaktu

Monika Richardson (52 l.) przez ponad 10 lat próbowała stworzyć patchworkową rodzinę ze Zbigniewem Zamachowskim. Było to tyle utrudnione, że dzieci aktora za nią nie przepadały, a dzieci Moniki nie miały ochoty nawiązywać przyjaźni z nowym mężem mamy. I tak już zostało na zawsze…

Monika Richardson i Zbigniew Zamachowski byli małżeństwem z 9-letnim stażem, jednak ich związek trwał dłużej. W 2011 roku zakochali się w sobie podczas sprzątania plaży w Belize. 

Po powrocie do Polski aktor rozwodził się w takim pośpiechu, że zapomniał, że nie ma stałych dochodów i zaoferował się płacić po 4 tysiące złotych miesięcznie na każde ze swoich czworga dzieci z małżeństwa z Aleksandrą Justą

Reklama

Monika Richardson myślała, że znalazła szczęście

U Richardson rozstanie przebiegło spokojnie. Jak potem wyznała, zarówno ona, jak i jej mąż, Jamie Malcolm jeszcze przed jej wyjazdem do Belize nabrali przeczuć, że ich związek nie ma przyszłości

Po rozwodzie Zamachowski wprowadził się do luksusowej willi Moniki, którą zaprojektował dla niej tata, zaś szczęśliwa celebrytka nie mogła powstrzymać się od publicznych zwierzeń o porannych czułościach i że jej suczka rasy bolońskiej tak pokochała Zbyszka, że praktycznie nie schodzi mu z kolan. 

Zakochana Richardson początkowo nie zwracała uwagi na to, że związała się z artystą niezbyt zainteresowanym codziennością, w każdym razie, jak ujawniła w jednym z wywiadów, nie w takim stopniu, który umożliwiałby zapisanie się do dentysty lub odebranie listu poleconego. 

Monika Richardson: dla miłości wywróciła do góry nogami całe życie

Richardson, ze względu na kosztowne powinności ukochanego wobec pociech z poprzedniego małżeństwa, zdecydowała się najpierw wynająć, a potem sprzedać swoją piękną willę na warszawskim Wilanowie i przeprowadzić się z dziećmi do dużo mniejszego mieszkania. 

Jak podliczyła po 7 latach związku w tygodniku "Twoje Imperium", od rozwodu Zbyszka wpłaciła na konto jego byłej żony milion dwieście tysięcy złotych. Jak wyznała gorzko w jednym z wywiadów:

"Dla miłości poświęciłam wszystko". 

Dzieci Zamachowskiego odwdzięczyły jej się, publikując list otwarty, w którym podkreślały, że nie chcą mieć z nią nic wspólnego:

"Nie wiem też, z jakiej racji piszesz na łamach prasy że 'mamy szóstkę dzieci'. Nie macie szóstki dzieci - Ty masz dwójkę a tata ma czwórkę, tak to rozdzielmy. Nie jesteśmy żadną patchworkową rodziną. To, że od paru dni nosisz to samo nazwisko co my, nie robi z nas rodziny". 

Dzieci Richardson nigdy nie zaakceptowały Zamachowskiego

Dopiero po ujawnieniu w lutym 2021 roku, że Zamachowski wyprowadził się z domu, Richardson zaczęła dawać do zrozumienia, że ich małżeństwo nie było tak idealne, jak chciała wierzyć

Jej dzieci od początku miały co do niego złe przeczucia. Jak z czasem ujawniła celebrytka, chociaż przez ponad 10 lat mieszkali pod jednym dachem, jej syn i córka traktowali Zamachowskiego chłodno. I tak już zostało na zawsze. Jak wyznała Monika w "Richardson Talk" z marzeń o szczęśliwej patchworkowej rodzinie wynikły tylko niezręczne sytuacje:

"Moje dzieci wzrastały, na szczęście, głównie ze swoim tatą, a potem miały okres dorastania podczas mojego związku ze Zbyszkiem Zamachowskim. I ten okres wspominają gorzej. Nie utrzymują z nim kontaktu".

Zobacz też:

Richardson publicznie rozlicza się ze swoją przeszłością. Dziennikarka wyznaje, czego ma dość

Richardson mówi wprost, ile kosztują u niej lekcje. Płaci się za nazwisko?

Monika Richardson narzeka na swoją emeryturę. Tego się nie spodziewała

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Monika Richardson | Zbigniew Zamachowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy