Były mąż chce pozwać Skrzynecką
Zbyszek Urbański (43 l.) czuje się pomówiony przez Kasię Skrzynecką (41 l.)!
Przypomnijmy: w programie "Zrozumieć kobietę" celebrytka przyznała, że będąc jeszcze żoną Urbańskiego, dowiedziała się, iż ma on kochankę.
"Zbyszek cały czas twierdził, że nie. A ja wierzyłam, chociaż miałam różne przesłanki z różnych stron. Partnerka mojego męża od dawna sama o tym mówiła, ona tego nie kryła i rozmawiała o tym oficjalnie z wieloma osobami z naszej wspólnej pracy, bo obie pracowałyśmy w TVN. W związku z czym to była rzecz powszechnie wiadoma wszystkim, tylko nie mnie" - mówiła.
Na reakcję jej byłego męża nie trzeba było długo czekać. Na łamach "Faktu" ekspolicjant wypiera się zdrady. "To bzdury" - mówi, dodając, iż według jego byłej żony każde kontakty z innymi kobietami były zdradą. Swoje relacje z facetami Kasia określała mianem "przyjaźni".
"Jeśli twierdzi, że ją zdradzałem, to szkoda, że nie powiedziała tego w sądzie na rozprawie rozwodowej, bo przecież dostałaby rozwód z mojej winy, ale wtedy siedziała cicho, zastanawiające, prawda?" - dodaje. Małżeństwo pary zakończyło się po czterech latach, w 2007 r.
Dziś Urbański czuje się pomówiony i rozważa złożenie sprawy do sądu.