Były mąż Edyty Górniak ćpa od kilku lat!?
Dariusz K. (38 l.), będąc pod wpływem kokainy, potrącił ze skutkiem śmiertelnym 63-letnią kobietę. Okazuje się, że muzyk przygodę z narkotykami rozpoczął już kilka lat temu, będąc jeszcze mężem Edyty Górniak.
Warszawski Sąd Rejonowy zdecydował, że 38-latek zostanie tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
13 lipca na przejściu dla pieszych w al. KEN niedaleko ul. Dzwonniczej w Warszawie potrącił śmiertelnie na czerwonym świetle Ewę J.
Badanie moczu wykazało obecność kokainy w jego organizmie.
Dziennik "Fakt" dowiedział się, że powodem zażywania przez Dariusza K. narkotyków są ogromne długi jego firmy producenckiej "No more Drama", założonej w 2009 roku. By załatać finansową dziurę, K. zmuszony był ostatnio nawet sprzedać dom w Milanówku, w którym mieszkał z Edytą Górniak.
Jak mówi informator tabloidu, kłopoty finansowe były jednym z powodów kłótni między małżonkami. Muzyk podobno wiele rzeczy ukrywał przed wokalistką. Chcąc ukoić stres, zaczął sięgać po dragi, nie sądził jednak, że straci nad tym kontrolę.
"Używki pomagały mu o wszystkim zapomnieć, dodawały odwagi i optymizmu" - opowiada źródło gazety.
W ciągu ostatnich lat K. poważnie schudł, a wręcz zmizerniał... Prasa donosiła o tajemniczej chorobie (egzotyczna bakteria), która spowodowała utratę wagi.
Dziś 38-latek nie przypomina już w niczym dawnego Dariusza K.