Reklama
Reklama

Były premier skazany za niepłacenie alimentów! Olbrzymie problemy po związku z Isabel

Kazimierz Marcinkiewicz (63 l.) został przez Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy uznany za winnego uchylania się od płacenia alimentów byłej żonie, Izabeli Olchowicz. 19 stycznia zapadł wyrok w tej sprawie. Zdaniem byłego premiera, to zemsta polityczna.

W ciągu minionych kilku lat trudno było nie zauważyć, że miłość Kazimierza Marcinkiewicza i Izabeli Olchowicz, która swego czasu pięknie rozkwitła na łamach „Vivy” przeszła do historii. Dawni kochankowie rozstali się w niemiłej atmosferę po tym, gdy Izabela w grudniu 2014 roku uderzyła samochodem w ekran dźwiękochłonny i od tamtej pory musi nosić ramię na specjalnym stelażu.

Reklama

Tego też nie da się przeoczyć, gdyż na kontuzjowane ramię, bez względu na pogodę, nie zakłada ubrania. Jak twierdzi,  cierpi na przeczulicę skóry, która uniemożliwia jej skompletowanie stroju.

Izabela Olchowicz pozywa Marcinkiewicza

Ze względu na swój stan zdrowia, Olchowicz uważa, że były mąż powinien ją utrzymywać. Pisała już w tej sprawie do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, złożyła zawiadomienia w prokuraturze i skarżyła się telewizji publicznej. 

W końcu zdenerwowany były mąż pozwał ją do sądu i uzyskał zakaz publikowania przez Izabelę jakichkolwiek informacji na jego temat, o ile nie wiążą się bezpośrednio z jego działalnością publiczną. To nie był jednak koniec sądowych sporów byłego malżeństwa.

Kazimierz Marcinkiewicz uznany winnym

Początkowo sprawa rzeczywiście jakby przycichła, jednak, jak się właśnie okazało, znalazła swój finał w sądzie. Na początku tego roku warszawska prokuratura ujawniła, że skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko byłemu premierowi o uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego w okresie od 22 listopada 2021 roku do 18 listopada 2022. Kolejnym ciosem było podwyższenie przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa wysokości alimentów z 4 tysięcy do 4,5 tysiąca złotych. 

Jak poinformował portal tvp.info, 19 stycznia w Sądzie Rejonowym dla m.st Warszawy zapadł wyrok skazujący Kazimierza Marcinkiewicza na  pół roku ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania prac społecznych w wymiarze 20 godzin miesięcznie. Musi też zapłacić 320 zł na rzecz Skarbu Państwa i ponieść koszty postępowania sądowego. Jak informuje sekcja prasowa sądu:

"Postępowanie znajduje się na etapie doręczenia odpisu wyroku stronom, co nie pozwala aktualnie na udzielenie informacji co do treści orzeczenia".

Spiskowa teoria Kazimierza Marcinkiewicza

To nie pierwszy wyrok Kazimierza Marcinkiewicz w tej sprawie. W marcu 2022 roku został skazany za uchylanie się  alimentów, których łączna kwota wyniosła 136 tys. złotych. Sprawa zakończyła się warunkowym umorzeniem na 2 lata, jednak były polityk został zobowiązany do płacenia alimentów przez okres próbny. Kazimierz Marcinkiewicz skomentował najnowszy wyrok w rozmowie z Interią: 

"Nic na ten temat nie wiem, żadne informacje z sądu do mnie nie dotarła. Zapadają jakieś kapturowe wyroki. W państwie PiS to jest normalne. To nagonka Zbigniewa Ziobry na mnie, to jest zemsta polityczna. Zbliżają się wybory, a sondaże sprzed miesiąca pokazały, kto był najlepszym premierem z PiS". 

Jednocześnie zapewnił, że już się nie miga od płacenia alimentów, chociaż nie akceptuje ich zasadności:

"Nie uchylam się od płacenia alimentów. W ub.r. pani Olchowicz otrzymała 230 tys. zł zaległości. Nie mam zamiaru się z tego tłumaczyć. W ogóle nie rozumiem, dlaczego mam dorosłą osobę utrzymywać już 10 lat, dla mnie jest to niejasne". 

Zobacz też:

Kazimierz Marcinkiewicz nie chce płacić alimentów Isabel. Odpowie za to przed sądem

Kazimierz Marcinkiewicz w tarapatach! Będzie płacił "Isabel" jeszcze wyższe alimenty

Media: Kazimierz Marcinkiewicz skazany za niepłacenie alimentów

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama