Cała Polska pogrążona w rozpaczy. Nie żyje ukochana gwiazda Zofia Kucówna. Gdzie zmarła?
W sobotę 6 kwietnia media obiegła smutna wiadomość o śmierci Zofii Kucównej. Aktorka ostatnie lata swojego życia spędziła w Domu Artystów Scen Polskich w Skolimowie i tam zmarła w wieku 90 lat. O śmierci cenionej gwiazdy i pisarki, autorki kilku autobiograficznych książek, poinformował na Facebooku Związek Artystów Scen Polskich.
Zofia Kucówna, jedna z 16 bohaterek książki „Kobiety, które igrały z PRL-em” ma za sobą barwne życie. Zawodowo realizowała się głównie w teatrze, gdzie stworzyła wiele przejmujących kreacji aktorskich. Wielbicielem jej talentu był Adam Hanuszkiewicz, który chętnie obsadzał ją w głównych rolach w swoich przedstawieniach realizowanych na deskach Teatrów Powszechnego i Narodowego.
Kucówna ma na koncie także wybitne role filmowe, m.in. w "Wianie" Jana Łomnickiego i "Spirali" Krzysztofa Zanussiego. Wydała także kilka książek ze wspomnieniami. Jej ostatnią rolą była Zosia w „Domu nad rozlewiskiem”.
Minione lata życia aktorka spędziła w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Tam zmarła w sobotę 6 kwietnia 2024 roku. Za miesiąc, 12 maja obchodziłaby 91. urodziny.
Informacja o śmierci aktorki pojawiła się na oficjalnym profilu na Facebooku Związku Artystów Scen Polskich. Jak napisano w oficjalnym komunikacie:
„Żegnamy Zofię Kucównę - znakomitą aktorkę, pedagożkę, autorkę książek, społeczniczkę. Dzisiaj opuściła swój ukochany Skolimów, miejsce bliskie jej sercu, któremu oddała swój czas i siły, o które troszczyła się przez całe lata, zarażając tym młode pokolenie swoich studentów, pozostawiając nas w smutku, żalu i zadumie".
W 1955 roku Zofia Kucówna uzyskała dyplom na Wydziale Aktorskim krakowskiej PWST. Dopiero po latach wyszło na jaw, że przez całe studia podkochiwała się w starszym o 6 lat Zbigniewie Cybulskim.
Krótko po ukończeniu studiów Kucówna zadebiutowała w krakowskim Teatrze Młodego Widza w widowisku „Ballady i romanse” według Adama Mickiewicza. To w dużej mierze wyznaczyło dalszy rytm jej kariery. Przez całe życie Kucówna wolała teatralne deski od planów filmowych.
Kiedy po dwóch latach spędzonych w lubelskim Teatrze im. Juliusza Osterwy, przeniosła się do Warszawy, znów natknęła się na Cybulskiego, Jak potem wspominała w swojej książce „Zdarzenia potoczne”:
„Chciało mi się z nim i mówić, i być, i ocierać się o jego genialność, i łasić do niej, i pochlebiać jej. (…) I byłam zwyczajnie ucieszona, ale onieśmielona".
Widząc, że u Cybylskiego nie ma żadnych szans, Kucówna poślubiła aktora Jana Mayzela. Tymczasem dla niej głowę stracił Adam Hanuszkiewicz. Kucównę uważał za swoją muzę, obsadzał ją w głównych rolach w swoich spektaklach, aż w końcu postanowił się dla niej rozwieść.
Kilka lat później porzucił ją w wyjątkowo trudnym dla niej czasie. Gdy aktorka walczyła z rakiem piersi, Hanuszkiewicz adorował młodszą o 30 lat Magdaleną Cwen.
Kucówna po rozwodzie nie ułożyła już sobie życia. Poświęciła się pracy i spisywaniu swoich wspomnień, wydanych w formie książek. Oprócz „Zdarzeń potocznych”, jest też autorką m.in. „Zapachu szminki” i „Szarej godziny”. Jak wielu samotnych aktorów i aktorek, ostatnie lata życia zdecydowała się spędzić w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Tam zmarła w wieku 90 lat.
Zobacz też:
Nigdy nie przestała kochać Cybulskiego. Ich relacja skończyła się krzykami i pretensjami
Zofia Kucówna odbiła męża koleżance z teatru. Gdy zachorowała, odszedł do innej aktorki
