Cała rodzina królewska zjechała do Balmoral. Co z Kate Middleton i Meghan Markle?
Z powodu śmierci Elżbiety II do Szkocji zlecieli się niemal wszyscy członkowie rodziny królewskiej. Media informują, że do rezydencji w Balmoral nie dotarły jednak Meghan Markle i Kate Middleton. Jakie sprawy zatrzymały księżne? Czy mają zamiar dołączyć do swych mężów - Harry'ego i Willama?
To koniec pewnej epoki. W wieku 96 lat odeszła królowa Elżbieta II. Kondolencje napływają z całego świata, a flaga na Pałacu Buckingham została opuszczona do połowy masztu. Wzruszające oświadczenie wydał też najstarszy syn monarchini, Karol, który od dzisiaj jest nowym królem Zjednoczonego Królestwa
Informacje o złym samopoczuciu królowej zaczęły pojawiać się zaraz po śmierci jej męża Filipa, który zmarł w kwietniu 2021 roku. Miał 99 lat.
Po jego odejściu, Elżbieta II miała mieć problemy z chodzeniem, natomiast na początku 2022 monarchini zaraziła się koronawirusem. Na szczęście chorobę przeszła w dość łagodny sposób.
Kiedy Pałac Buckingham wydał oficjalne oświadczenie o pogarszającym się stanie zdrowia królowej, do rezydencji w Balmoral ruszyli wszyscy członkowie rodziny królewskiej.
W Szkocji błyskawicznie pojawił się nawet Harry, który wraz z Meghan Markle przebywał za granicą - para podróżowała po całej Europie, w związku z licznymi imprezami organizowanymi przez instytucje charytatywne.
Wbrew wcześniejszym doniesieniom, małżeństwo nie wybrało się tam wspólnie - książę sam zjawił się w królewskiej posiadłości.
Początkowo mówiono, że może to być spowodowane nie najlepszymi stosunkami, jakie panowały między Elżbietą II a Meghan Markle.
Teraz pojawiają się doniesienia, że Markle ma wkrótce polecieć do Szkocji i dołączyć do męża.
W Balmoral nie zjawiła się również Kate Middleton. Księżna Cambridge musiała bowiem zostać w Windsorze z dziećmi, które wróciły dziś do szkoły. W najbliższym czasie najprawdopodobniej Kate wraz z Georgem, Charlotte oraz Louisą dołączą do reszty rodziny królewskiej.