Reklama
Reklama

Camilla pozbawiona ogromnego majątku. Czarne chmury nad królową małżonką

Niecodzienna sytuacja związana z finansowaniem obowiązków królewskich wywołała zamieszanie w brytyjskim Pałacu Królewskim. Okazało się, że królowa Camilla nie może korzystać z funduszu, z którego korzystał zmarły mąż Elżbiety II, książę Filip. To aż 360 tysięcy funtów rocznie, czyli ponad 1 868 000 złotych.

Królowa Camilla, małżonka nowo koronowanego króla Karola III, otrzymała więcej "koronnych" obowiązków po wstąpieniu jej męża na tron. Została jednak pozbawiona finansowego wsparcia, z którego korzystał książę Filip. Jak doszło do takiej niesprawiedliwości? Zwłaszcza że jest to już kolejna z rzędu ujma na honorze królowej!

Reklama

Książę Filip, małżonek królowej Elżbiety II, korzystał ze specjalnego funduszu ustanowionego w 1952 roku. Pomimo przejścia na emeryturę i zmian w finansowaniu rodziny królewskiej, książę mógł nadal korzystać z tych pieniędzy. Natomiast Camilla, mimo swojego statusu królowej, nie będzie miała do niego dostępu.

Suwerenny Grant

Decyzja ta to wynik raportu Narodowego Urzędu Kontroli, który potwierdził, że wydatki królowej Camilli będą pokrywane przez tak zwany Suwerenny Grant, zamiast z osobnej płatności. Suwerenny Grant, to finansowany z procentów zysków majątku koronnego fundusz, który zastąpił wcześniejsze systemy płac dla członków rodziny królewskiej.

Zmiany te oznaczają, że królowa Camilla będzie korzystać jedynie z jednego źródła finansowania, co w praktyce oznacza stratę niemałej fortuny. Jakie będą tego konsekwencje?

Królewska para nie boi się braku pieniędzy

Czy król Karol III zdecyduje się na zmianę prawa na korzyść swojej małżonki? Na razie nie wydaje się zaniepokojony tą sytuacją. Wręcz przeciwnie, od jakiegoś czasu plotkuje się, że Karol III chce zapisać się w historii jako monarcha, który zdecydowanie ogranicza wydatki pałacu.

Królowa Camilla, chociaż pozbawiona sporej sumy pieniędzy, także nie wydaje się być zaniepokojona. 

Ta decyzja stanowi część większych zmian w systemie finansowania rodziny królewskiej, które mogą mieć długoterminowe konsekwencje dla pałacu i jego członków. Jedno jest pewne: królowa Camilla z pewnością będzie musiała dostosować się do nowych zasad finansowania swoich obowiązków królewskich.

Zobacz też:

Księżna Kate nie wiedziała, że jest nagrywana. Wideo szybko obiegło sieć

Królowa Camilla dała popalić księżnej Kate. Nie do wiary, jaki perfidny plan uknuła

Kate Middleton i książę William znów mają kryzys? Te słowa nie zostawiły wątpliwości

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy