Campbell: "Jestem uczulona na alkohol"
W Hollywood nastała moda na wymyślanie coraz głupszych wymówek przez gwiazdy uzależnione od alkoholu. Tym razem przyszedł czas na pięć minut modelki Naomi Campbell (36 l.).
Niedawno pisaliśmy o Lindsay Lohan (20 l.), która usprawiedliwia swoje picie samotnością.
Naomi z kolei podjęła decyzję o pożegnaniu się z alkoholem, ponieważ doszła do wniosku, że jest na niego... uczulona.
"Zdecydowałam, że nie będę pić, ponieważ zrozumiałam, że jestem uczulona na alkohol" - wyznaje supermodelka.
"Nie jestem osobą, która zaprzecza, że ma problemy i nie zamierzam kłamać, że ich nie mam, nie ukrywam ich".
"Mam więcej energii i zabawy gdy nie piję, mogę wrócić do domu bardzo późno, wstać wcześnie bez kaca i z uśmiechem na ustach".
Ciekawe, jak duże znaczenie przy podejmowaniu decyzji o abstynencji miała rzekoma "alergia" i dobre samopoczucie "dzień po", a jakie wielokrotne publiczne kompromitacje zalanej Campbell.