Carla Bruni wyznała straszną prawdę. Ledwie wygrała z rakiem
Carla Bruni miała za sobą wiele romansów zanim poznała Nicolasa Sarkozy’ego. Supermodelka postawiła jednak wszystko na jedną kartę, lecz życie u boku wpływowego mężczyzny szybko dało jej w kość. Stało się wówczas jasne, że Sarkozy nie uniknie odpowiedzialności za korupcję, której się dopuścił. Problemy męża, walka z własnymi uzależnieniami przyczyniły się do stresu i złego samopoczucia Bruni. Badania wykazały jednak, że prawda jest dużo gorsza…
Była supermodelka i pierwsza dama Francji Carla Bruni ujawniła, że w 2019 roku zdiagnozowano u niej raka piersi. To jednak nie koniec szokujących informacji. Z jej relacji wynika, że tylko regularne badania uchroniły ją przed mastektomią.
W środę 55-latka wyjawiła w poruszającym poście na Instagramie, że zdiagnozowano u niej chorobę cztery lata temu.
Informacja o raku spadła na nią jak grom z jasnego nieba, gdy przeżywała znaczny stres, ponieważ jej mąż, były prezydent Francji Nicolas Sarkozy, walczył z oskarżeniami o korupcję, za co dwukrotnie został skazany przez sąd karny.
"Cztery lata temu zdiagnozowano u mnie raka piersi" - wyjawiła Bruni w nagraniu wideo.
Gwiazda publicznie przyznała, że udało się uratować jej życie dzięki temu, że rak nie był jeszcze złośliwy. "Chirurgia, radioterapia, terapia hormonalna - podążam zwykłą drogą leczenia tego typu nowotworu. Ale miałam szczęście - mój rak nie był jeszcze agresywny. Dlaczego ten nowotwór nie był agresywny? Dlatego, że nie było czasu, żeby tak się stało" - wyjawiła.
Bruni chciała przy tej okazji nakłonić kobiety do badań w ramach Różowego Października.
"Nie publikuję tego, aby podać szczegóły mojego zdrowia. To mnie obrzydza i długo wahałam się, zanim się odezwałam. (...) Publikuję to dzisiaj, ponieważ mam jedną wiadomość do przekazania. To fundamentalna wiadomość dla wszystkich kobiet, które mnie śledzą - co roku róbcie mammografię" - wyjawiła.
Trzecia żona Sarkozy’ego zakończyła wpis apelem: "Zrób mammografię. Od tego zależy wasze życie".
Oprócz problemów prawnych męża i własnych perypetii zdrowotnych, Bruni była szczególnie przygnębiona w zeszłym roku po śmierci swojej przyjaciółki Tatjany Patitz, niemieckiej modelki, która zmarła na raka piersi w wieku 56 lat.
Co więcej, Bruni walczyła również ze swoimi uzależnieniami m.in. od cukru. W styczniu powiedziała: "Cierpiałam na wszystkie uzależnienia. Musiałam pić 30 lub 40 Coca-Coli dziennie".
Zobacz też:
Bruni i Sarkozy: Będzie rozwód?
Carla Bruni, Melania Trump, Grace Kelly, Meghan Markle - oto sławne żony polityków!