Caroline Derpienski pokazała prawdziwą twarz. Foch, brak dystansu...

Caroline Derpienski, pochodząca z Białegostoku szlachcianka herbu Ślepowron, na co dzień mieszka w Miami, gdzie urządziła się u boku starszego o 35 lat miliardera, którego jeszcze niedawno publicznie oskarżała o przemoc.

Zaręczyny sprawiły jednak, że zmieniła zdanie i uznała, że tylko tak się z nią przekomarzał. Derpienski, która twierdzi, że z zawodu jest modelką, a wśród obserwujących ją 6,5 milionów fanów nie ma ani jednego kupionego ani fałszywego profilu, od pewnego czasu czyni próby zaistnienia w polskim show biznesie. 

Cóż, nie ona pierwsze próbowała i nie jej pierwszej się nie udało…Kilka lat temu bezskuteczne próby zrobienia kariery w Polsce podejmowały „Żony Hollywood”, lecz nie powiodło się to nawet najbardziej zdeterminowanej Iwonie Burnat-Benjamin, chociaż wystąpiła z mężem w „Ameryka Express”. 

Caroline ostatnio udowodniła, że niczego nie nauczyła się podczas swojego niedawnego pobytu w Polsce. Najwyraźniej nie zauważyła, że Polacy nie przepadają za celebrytkami, które okazują się nadęte równie mocno, co ich usta. 

Wręcz przeciwnie, z uporem godnym lepszej sprawy Derpienski ponad wszelką wątpliwość udowodniła, że nie ma za grosz dystansu do siebie, za to umie chamsko obrażać inne kobiety. 

Powodem okazał się filmik nagrany przez Katarzynę Nosowską i zamieszczony na Instagramie. Piosenkarka w czerwonej sukni,  z ufryzowanymi w fale blond włosami, ustami umalowanymi czerwoną szminką oraz złotem i perłami na szyi zaapelowała na nagraniu, by mówić do niej „Kate Nosauski”, a także pochwaliła się posiadaniem drogich stylizacji i milionów followersów na Instagramie oraz znajomością z Beyonce:

„Smauczneugoł! Część pierwsza unikatowego wywiadu z Kate Nosauski, która zaraz po wywiadzie wykonała absolutną sztos figurę i wypiła kolejno kawę z owsianym, potem kawę z kokosowym, a potem kawę z migdałowym. A następnie, w rozkosznym dygocie wysłała serduszka 8 miliardom swoich folołersów.…”

W ten sposób Nosowska wywiązuje się z kontraktu podpisanego z producentem zdrowej żywności pochodzenia roślinnego. 

Derpienski nie przyjęła tego dobrze. Elegancko sięgając po argument z dziedziny dyskryminacji ze względu na wiek napisała:

"Babci zamarzył się Hamerykański sen. Lol"

Caroline okazała się osamotniona w swoim oburzeniu. Pod nagraniem Nosowskiej przeważały pełne entuzjazmu komentarze:

"Piąty raz oglądam i płaczę ze śmiechu, a moja 14-letnia córka płacze razem ze mną i mówi "No Królowa!""

"Oskar dla Nosowskiej! I dużo dolars! Składam oświadczenie — ja Panią kocham"

"Podnieście mnie z podłogi! Czapki z głów, pierwsza reklama, której nie przewinęłam"

"No i jak Cię nie KOCHAĆ?

Ten ostatni wpis zamieściła Joanna Przetakiewicz. Jak się okazało, też dopiekł florydzkiej celebrytce. Odpisała:

"Ja jej bynajmniej nie pokochałam. To nie dystans do siebie, a żałosny kicz"

Swoją drogą, jakim sposobem udało jej się nie popełnić błędu i ustrzec się przed „przynajmniej”? Oj, chyba ktoś musiał Karolinie podpowiadać…

Zobacz też:

Nosowska pogrążyła polską celebrytkę. Boleśnie z niej zakpiła

Oto prawda o sporo starszym partnerze Caroline Derpienski i jego majątku! [POMPONIK EXCLUSIVE]

Kim jest Caroline Derpieński? Piękna Polka robi karierę w USA!